Odpowiadasz na:

mmm

Zadna to nowina, przynajmniej dla mnie, bo znam te klimaty.
Trzeba dodać, a propos niechęci ludzi nieprzyzwoitych żywionej wobec przyzwoitych, że niechęć ta wynika z kilku... rozwiń

mmm

Zadna to nowina, przynajmniej dla mnie, bo znam te klimaty.
Trzeba dodać, a propos niechęci ludzi nieprzyzwoitych żywionej wobec przyzwoitych, że niechęć ta wynika z kilku pokrewnych powodów. Po pierwsze człowiek przyzwoity, przez swoją odmienność stanowi kontrast wobec człowieka nieprzyzwoitego, a ten kontrast może pobudzać do niebezpiecznej refleksji. Po drugie sam człowiek nieprzyzwoity czuje się w takiej sytuacji nieswojo, więc dąży do usunięcia ludzi przyzwoitych z pola widzenia, by inni przyzwoitością się nie zarazili, a przyzwoici nie poczuli silni w grupie.
Tak więc trzeba się pozbyć ludzi przyzwoitych. Ale żaden system nie mże bez ludzi przyzwoitych obyć, bo tylko stałe standardy zapewniają stabilność, więc nieprzyzwoici stoją przed problemem kwadratury koła.