To nie jest marudzenie... Jak Ci mama mówi "ubierz czapkę bo zimno" to marudzi?
Jeśli choćby jedna osoba w Baninie przeczyta to i stwierdzi, że w sumie to zdarza jej się iść wieczorem...
rozwiń
To nie jest marudzenie... Jak Ci mama mówi "ubierz czapkę bo zimno" to marudzi?
Jeśli choćby jedna osoba w Baninie przeczyta to i stwierdzi, że w sumie to zdarza jej się iść wieczorem bez odblasków... i jeśli ta osoba wsadzi sobie do kieszeni taką opaskę, lampkę czy cokolwiek innego i dzięki temu będzie po zmroku bezpieczniejsza na drodze, to znaczy, że było warto się rozpisywać.
Ofiary takich potrąceń nie mówią sobie przed wyjściem z domu - "Oj dzisiaj nie biorę odblasków. Tak mi się po cichu marzy złamanie z przemieszczeniem i jakiś mały wstrząs mózgu, więc może się uda i mnie ktoś z dalszych sąsiadów rozjedzie.".
A na refleksję w szpitalu to może być trochę późno.
zobacz wątek