Re: Co dzisiaj na obiad? część 52 lipiec 2016
Oj:( ja jednego dnia uzbieralam caly kosz. Pocielam do suszenia,wystawiłam na słońce do suszenia...i zapomniałam schować:(((( Nocą lało i wszystko do wyrzucenia. Wybieram się w weekend i mam...
rozwiń
Oj:( ja jednego dnia uzbieralam caly kosz. Pocielam do suszenia,wystawiłam na słońce do suszenia...i zapomniałam schować:(((( Nocą lało i wszystko do wyrzucenia. Wybieram się w weekend i mam nadzieję na dobre zbiory bo te z zeszłego roku zużyłam/oddałam. Myślę,że w naszych stronach jeszcze będzie mega wysyp. Czekam na moje kochane prawdziwki. Ostatnio były same podgrzybki,kurki(które też kocham), miodówki i parę kozaczków.
A w piekarniku bułeczki z suszonymi pomidorami,kaparami i oliwkami;)
zobacz wątek