Odpowiadasz na:

Kiedy mój synek miał rok-1,5 to oczywiście asekurowałam go w miejscach gdzie potencjalnie mógł zrobić sobie krzywdę -przy wchodzeniu na zjeżdżalnie, przechodzeniu przez przeszkody itp. Starałam się... rozwiń

Kiedy mój synek miał rok-1,5 to oczywiście asekurowałam go w miejscach gdzie potencjalnie mógł zrobić sobie krzywdę -przy wchodzeniu na zjeżdżalnie, przechodzeniu przez przeszkody itp. Starałam się jednak dać mu luz w odkrywaniu świata, bo samodzielność to jednak ważny aspekt nauki - wydaje mi się, że dziecko musi złapać trochę zająców, żeby wyrobić sobie zmysł równowagi i ocenę odległości.

zobacz wątek
6 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry