Widok
Co się stało ...że faceci nie doceniają i nie szukają porządnych kobiet???
Zastanawiam się już dość długo czemu mężczyźni nie szukają porządnych dziewczyn ...wolą iść na łatwiznę i szukać ognia na mieście ...a później się dziwią że są sami ...To że raz kobieta się zawiodła jest to rozwodzie , ma dziecko dorosłe , jest niezależna , ambitna ...to już nie ma szans sobie ułożyć życie ...czy w dzisiejszych czasach kobiety czterdziestoletnie mają jakieś szanse ????
oczywiście ze 40 i 40 + oraz wszystkie inne maja szanse ułożyć sobie życie , tylko nie można się tak "spinać" ,może nie dostrzegasz kogoś kto jest nawet niedaleko . Moze wystarczy być na TAK ,sorry ja nie mogę , adoruje juz jedna panią lat 45 z dorosłym lub prawie dorosłym dzieckiem ,ambitna i bardzo ,bardzo niezależna ..........
pozdrawiam
pozdrawiam
Na swoje usprawiedliwienie że nie skojarzyłem że ~:) = ilona- od E. mogę tylko powiedzieć...
1. ja tu jestem sporadycznie
2. nie czytam od deski do deski
3. nie wnikam w numerki póki ktoś mnie nie w....i , a to prawie nigdy nie następuje
4. już nie pamiętam co tam było, kto co napisał jeżeli dobrze się gada to to mi wystarcza, przez to że mi nie dałeś hasła do fotek jest mi trudniej kojarzyć, bo nie mogę podpiąć charakteru do wyglądu (a faceci to wzrokowcy to co się dziwić)
.....znów zrobiliśmy syf z wątku , jak za starych czasów
1. ja tu jestem sporadycznie
2. nie czytam od deski do deski
3. nie wnikam w numerki póki ktoś mnie nie w....i , a to prawie nigdy nie następuje
4. już nie pamiętam co tam było, kto co napisał jeżeli dobrze się gada to to mi wystarcza, przez to że mi nie dałeś hasła do fotek jest mi trudniej kojarzyć, bo nie mogę podpiąć charakteru do wyglądu (a faceci to wzrokowcy to co się dziwić)
.....znów zrobiliśmy syf z wątku , jak za starych czasów
wracając do głównego wątku (bo tu się jakaś g*wno burza zrobiła)...
tu nawet nie chodzi o 40-letnie kobiety (wiadomo, im się jest starszym tym ciężej znaleźć partnera bo większość ludzi tkwi w związkach, bardziej lub mniej udanych)... tak sobie myślę, że to jest po części wina kobiet bo rozleniwiłyśmy panów i to bardzo. kiedyś mężczyzna musiał się starać o względy kobiety, później doszło do jakiejś szalonej rewolucji seksualnej i seks przestał być łączony z miłością i szacunkiem a zaczął być zwykłym towarem... potem kluby, alkohol...kobieta jest znieczulona i często samotna i nieszczęśliwa więc idzie do łóżka z facetem, który jedyne co zrobił to postawił jej drinka i powiedział kilka komplementów. faceci zauważyli w pewnym momencie, że dla zaspokojenia potrzeb seksualnych nie trzeba się aż tak wysilać... zatem po co piec chleb samemu jak można pójść do piekarni i go kupić?
mężczyźni starsi często są już po nieudanych związkach czy małżeństwach...nie dziwota, że są zmęczeni i mają ochotę właśnie odreagować i "poszaleć" bez żadnych zobowiązań.
wydaje mi się, że ludzie po prostu przestali się szanować...
tu nawet nie chodzi o 40-letnie kobiety (wiadomo, im się jest starszym tym ciężej znaleźć partnera bo większość ludzi tkwi w związkach, bardziej lub mniej udanych)... tak sobie myślę, że to jest po części wina kobiet bo rozleniwiłyśmy panów i to bardzo. kiedyś mężczyzna musiał się starać o względy kobiety, później doszło do jakiejś szalonej rewolucji seksualnej i seks przestał być łączony z miłością i szacunkiem a zaczął być zwykłym towarem... potem kluby, alkohol...kobieta jest znieczulona i często samotna i nieszczęśliwa więc idzie do łóżka z facetem, który jedyne co zrobił to postawił jej drinka i powiedział kilka komplementów. faceci zauważyli w pewnym momencie, że dla zaspokojenia potrzeb seksualnych nie trzeba się aż tak wysilać... zatem po co piec chleb samemu jak można pójść do piekarni i go kupić?
mężczyźni starsi często są już po nieudanych związkach czy małżeństwach...nie dziwota, że są zmęczeni i mają ochotę właśnie odreagować i "poszaleć" bez żadnych zobowiązań.
wydaje mi się, że ludzie po prostu przestali się szanować...
@ "...kiedyś mężczyzna musiał się starać o względy kobiety, później doszło do jakiejś szalonej rewolucji seksualnej..."
jak już mamy wchodzić w szczegóły i uwarunkowania historyczne to
kiedyś do niewiasty był dołączany posag, a teraz to zazwyczaj jest figa z makiem. W związku z czym nie dziwota że męski entuzjazm troszkę osłabł jak zamiast czerwonego Ferrari dostaje w ramach posagu dziecko z poprzedniego małżeństwa.
jak już mamy wchodzić w szczegóły i uwarunkowania historyczne to
kiedyś do niewiasty był dołączany posag, a teraz to zazwyczaj jest figa z makiem. W związku z czym nie dziwota że męski entuzjazm troszkę osłabł jak zamiast czerwonego Ferrari dostaje w ramach posagu dziecko z poprzedniego małżeństwa.
dla fajnego faceta telewizor to podstawa
bo musi dzierzyc pilota przez conajmniej pol dnia
na psa i kota nie ma czasu
za to niepaszczur do prymitywa
musi miec duzo czasu,zeby obrobic Jego,chate i zwierzaki
nie zasłaniajAc mu tyłkim ani scierka ni na sekunde-- ekranu
jego eminencja bedzie uprawiał boks odrywajac łapskoz oparcia
i strzelał gola szurajac z murawy dywanu
przeskoczy przy tym na taniec z gwiazdami i szurnie pirueta
z puszka na sciane
co piąta reklama -przerwa na siku
no chyba ze niepaszczur poda mu nocnik
i w tym czasie zdazy maznac sciera przez ekran
choc nie wiem bo prymityw pewnie nie spojrzy -gdzie mu strumien leci
szkoda przagapic sekundy
z ledowego okna na swiat!
bo musi dzierzyc pilota przez conajmniej pol dnia
na psa i kota nie ma czasu
za to niepaszczur do prymitywa
musi miec duzo czasu,zeby obrobic Jego,chate i zwierzaki
nie zasłaniajAc mu tyłkim ani scierka ni na sekunde-- ekranu
jego eminencja bedzie uprawiał boks odrywajac łapskoz oparcia
i strzelał gola szurajac z murawy dywanu
przeskoczy przy tym na taniec z gwiazdami i szurnie pirueta
z puszka na sciane
co piąta reklama -przerwa na siku
no chyba ze niepaszczur poda mu nocnik
i w tym czasie zdazy maznac sciera przez ekran
choc nie wiem bo prymityw pewnie nie spojrzy -gdzie mu strumien leci
szkoda przagapic sekundy
z ledowego okna na swiat!
--kiedy prymityw idzie spac
zmeczony emocjami sportowymi
niepaszczurzyca ma czas dla siebie-
musi wiec szybko pomalowac paznokcie ,wyprac stringi
i skoczyc jeszcze na nocny seans do solarium i na bieznie do calypso
zeby tego dokonac musi przekupic stróza
wiadomym działaniem......
wyrzezbi swoje umeczone członki dla kochanego prymitywa
wracajac na rolkach dla wzmocnienia miesni ud.
po drodze zrecznie prasujac prostownica po swoich tlenionych lokach
--bo on lubi proste
na klatce zdazy jeszcze wydepilowac to tamto....
bo prymityw lubi gładko!
przed poranna akcja "nice wake up"
i tu mozna pasc bo prymityw idzie zarobic
co nieco w marketingu,przenoszac tyłek z łózka do fotela swojego
cadillaca,w spadku po tatku....
zmeczony emocjami sportowymi
niepaszczurzyca ma czas dla siebie-
musi wiec szybko pomalowac paznokcie ,wyprac stringi
i skoczyc jeszcze na nocny seans do solarium i na bieznie do calypso
zeby tego dokonac musi przekupic stróza
wiadomym działaniem......
wyrzezbi swoje umeczone członki dla kochanego prymitywa
wracajac na rolkach dla wzmocnienia miesni ud.
po drodze zrecznie prasujac prostownica po swoich tlenionych lokach
--bo on lubi proste
na klatce zdazy jeszcze wydepilowac to tamto....
bo prymityw lubi gładko!
przed poranna akcja "nice wake up"
i tu mozna pasc bo prymityw idzie zarobic
co nieco w marketingu,przenoszac tyłek z łózka do fotela swojego
cadillaca,w spadku po tatku....
swoim starym sposobem isztar wyczerpała temat wątku, opisując ze szczegółami jeden z typowych dni swojego byłego związku...
nikt nie wie co powiedzieć , jedni nie zrozumieli, innych zamurowało, a pozostali stwierdzili że z ich doświadczeniem już nic nowego nie wniosą ...
isztar czuje się ukontentowana na kilka dni po wyrzuceniu z siebie nagromadzonej, podczas ostatnich wspominek, żółci...
zatem wątek chyba do zamknięcia ?!
nikt nie wie co powiedzieć , jedni nie zrozumieli, innych zamurowało, a pozostali stwierdzili że z ich doświadczeniem już nic nowego nie wniosą ...
isztar czuje się ukontentowana na kilka dni po wyrzuceniu z siebie nagromadzonej, podczas ostatnich wspominek, żółci...
zatem wątek chyba do zamknięcia ?!
Wdr---z duzej literki do mnie,juz ci to kiedys powiedziałam!
Paszczur czy nie,z kotem ,czy bez--wymagam meskiej postawy:)
masz cos ciekawego do opowiedzenia poza tymi wstawkami, na czyjs temat?
albo tak ogólnie
na pewno jest jakas dziedzina ,w której mógłbys sie w koncu rozwinac--
wypłynać na szerokie wody:)
Paszczur czy nie,z kotem ,czy bez--wymagam meskiej postawy:)
masz cos ciekawego do opowiedzenia poza tymi wstawkami, na czyjs temat?
albo tak ogólnie
na pewno jest jakas dziedzina ,w której mógłbys sie w koncu rozwinac--
wypłynać na szerokie wody:)
Sadyl i Wdr dzieki za zachętę.
W dużym stopniu niestety zgadzam sie z Ciachem, mysle tez ze nie mozna uogólniać ze np kazdy facet to swinia i ze tylko na d.pie mu zalezy. Choć moje ostatnie doświadczenia x 2 tego wlasnie dowodzą;)
Mysle tez ze faceci tkwią czesto w nieciekawych związkach bo tak in wygodniej i (sorry Panowie) brak im jaj. Kobiety ( czego sama jestem przykładem) prędzej decydują sie na rozstanie i samotność niż na tkwienie w beznadziejnym związku. Znam tez kilka takich (czterdziestoletnich;)) dziewczyn :) wyglada mi na to ze faceci boja sie silnych i samodzielnych kobiet. Moze sa dla nich za dużym wyzwaniem a panowie to leniuszki?;) to sa fakty a wnioski? Moze takie ze i tak nie należy rezygnować z siebie, z pracy nad soba i ze trzeba miec nadzieje na nowa milosc zwłaszcza ze wiosna idzie :) trzeba tez pamietać ze to od nas zalezy kogo do siebie przyciągamy :) dlatego nie pisałam ze tamci dwaj to palanci ;))
Ps. Znajde niedługo ludzki nick ale teraz lecę na siłke :D
W dużym stopniu niestety zgadzam sie z Ciachem, mysle tez ze nie mozna uogólniać ze np kazdy facet to swinia i ze tylko na d.pie mu zalezy. Choć moje ostatnie doświadczenia x 2 tego wlasnie dowodzą;)
Mysle tez ze faceci tkwią czesto w nieciekawych związkach bo tak in wygodniej i (sorry Panowie) brak im jaj. Kobiety ( czego sama jestem przykładem) prędzej decydują sie na rozstanie i samotność niż na tkwienie w beznadziejnym związku. Znam tez kilka takich (czterdziestoletnich;)) dziewczyn :) wyglada mi na to ze faceci boja sie silnych i samodzielnych kobiet. Moze sa dla nich za dużym wyzwaniem a panowie to leniuszki?;) to sa fakty a wnioski? Moze takie ze i tak nie należy rezygnować z siebie, z pracy nad soba i ze trzeba miec nadzieje na nowa milosc zwłaszcza ze wiosna idzie :) trzeba tez pamietać ze to od nas zalezy kogo do siebie przyciągamy :) dlatego nie pisałam ze tamci dwaj to palanci ;))
Ps. Znajde niedługo ludzki nick ale teraz lecę na siłke :D
standard - to nie taka zła szufladka, to dobry materiał wyjściowy ;) , ale twoje poglądy błędnie zakładają że wina leży w męskiej części populacji i wszystkie problemy by znikły gdyby faceci byli idealni, w sumie każde takie uogólnienie że faceci to... lub tamto... (tak samo kobiety) jest błędne choćbyś nie wiem iloma koleżankami to poparła to nie jest to dogmat tylko twój punkt widzenia na podstawie własnych doświadczeń
Nawet jeżeli 5 na 10 facetów unika niezależnych, samodzielnych kobiet to tych 5 może mieć 5 różnych powodów takiego postępowania i prawdopodobnie dla 4 z nich ostatecznym kryterium nie jest to czy kobieta jest samodzielna, silna i niezależna.
Nawet jeżeli 5 na 10 facetów unika niezależnych, samodzielnych kobiet to tych 5 może mieć 5 różnych powodów takiego postępowania i prawdopodobnie dla 4 z nich ostatecznym kryterium nie jest to czy kobieta jest samodzielna, silna i niezależna.
Prawdopodobnie szuka nie tam gdzie powinna - domatorzy nie przesiadują w klubach czy pub-ach i raczej ciężko ich spotkać na dyskotekach, więc trafia na gości, którzy szukają zabawy i rozrywki, aby znaleźć tych właściwych musiała by chodzić jak jehowa od domu do domu ;]. Inna sprawa że kobiety lubią ze swoich zalet robić przywarę i tłumaczyć tym swoje niepowodzenie - taka reklama podprogowa.
Witam ja rownież sie zastanawiam ale w druga stronę dlaczego kobiety wola rozrywkowych facetów ? Spotykam tylko takie które lecą na kasę . Moze nie rzucamy sie w oczy , Jesteśmy niewidzialni dla kobiet bo nie jesteśmy atrakcyjni !Ale jest nas sporo szukających kobiet które można by pokochać i być szczęśliwy u boku drugiej osoby ! A wiek każdy wyglada na tyle jak sie czuje pozdrawiam
@ Ipioter,
Czy tylko wybierają rozrywkowych, czy tylko lecą na kasę? Nie zgadzam się z tym zupełnie.
Wszystkie kobiety są wspaniałe na swój sposób i wszystkie w jakiś tam sposób kochałem. Nie ma nic bardziej uskrzydlającego niż deprawowanie.. Ach.. ))
Czy tylko wybierają rozrywkowych, czy tylko lecą na kasę? Nie zgadzam się z tym zupełnie.
Wszystkie kobiety są wspaniałe na swój sposób i wszystkie w jakiś tam sposób kochałem. Nie ma nic bardziej uskrzydlającego niż deprawowanie.. Ach.. ))
Nie jestem całkowicie bezużyteczny.. Mogę zostać użyty jako zły przykład.
To chyba zależy od etapu życia. Zgadzam się z tym, że występuje taki okres w życiu faceta, że chce się zwyczajnie wyszaleć. Jednak jak długo będzie trwał zależy od tego jak szybko facet będzie dojrzewał. Znam wiele przypadków, gdzie faceci spotykali się z fajnymi dziewczynami, nabrali wiatru w żagle i stwierdzali, że skoro ona była zainteresowana to będą też inne. No a potem żałowali.
W każdym wieku można znaleźć kogoś dla siebie, tylko większość wraz z wiekiem rozwija w sobie coraz więcej oczekiwań względem innych i coraz więcej bezrefleksyjnej akceptacji samego siebie. Przyciągają sobie podobnych. A to nie ma szans na równą, sprawiedliwą i satysfakcjonującą wymianę.
Ci którzy tacy nie są, kochają siebie, rozwijają się, potrafią zaufać i kochać, to nie mają żadnych problemów ze znalezieniem podobnej do siebie osoby.
Resztą staje przed wyborem, dostrzec problem lub iść w zaparte... i wybierają to drugie, i kupują kota;)
Kot jest tu kluczowym elementem, bo jest on dowodem przebijającej się do świadomości informacji "to ze mną jest coś nie tak".
Takie osoby więc nie kupują psa, bo gdyby pies nie przybiegał gdy otwierają się drzwi, uciekłby lub zrobił sobie krzywdę to ciężko by im było znaleźć ku temu dobre wytłumaczenie, a kiedy nawet kot ich nie lubi, to mówią, że kochają koty, bo chodzą własnymi ścieżkami, jak oni:d
Ci którzy tacy nie są, kochają siebie, rozwijają się, potrafią zaufać i kochać, to nie mają żadnych problemów ze znalezieniem podobnej do siebie osoby.
Resztą staje przed wyborem, dostrzec problem lub iść w zaparte... i wybierają to drugie, i kupują kota;)
Kot jest tu kluczowym elementem, bo jest on dowodem przebijającej się do świadomości informacji "to ze mną jest coś nie tak".
Takie osoby więc nie kupują psa, bo gdyby pies nie przybiegał gdy otwierają się drzwi, uciekłby lub zrobił sobie krzywdę to ciężko by im było znaleźć ku temu dobre wytłumaczenie, a kiedy nawet kot ich nie lubi, to mówią, że kochają koty, bo chodzą własnymi ścieżkami, jak oni:d
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
no więc właśnie, czy definiują nas inni czy mamy prawo uważać się za porządnych tylko dlatego, że sami tak o sobie myślimy?
według słownika języka polskiego porządna=postępująca zgodnie z ustalonymi normami
tylko dla każdego te normy będą inne zatem każdy ma inną definicję bycia porządnym ;)
bo czy jeżeli sprzeciwiam się niektórym normom to już nie mam szansy na bycie porządną?
kim wtedy jestem? :P
według słownika języka polskiego porządna=postępująca zgodnie z ustalonymi normami
tylko dla każdego te normy będą inne zatem każdy ma inną definicję bycia porządnym ;)
bo czy jeżeli sprzeciwiam się niektórym normom to już nie mam szansy na bycie porządną?
kim wtedy jestem? :P
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Kimś autentycznym w świecie gdzie bycie porządnym stało się wytartym frazesem.
W internecie każdy jest porządny, normalny i fajny bo pole tekstowe wszystko przyjmie. Tylko w realu z tym jest różnie. Porządna kobieta okazuje się być apodyktyczną zołzą, fajny chłopak zaś nagminnie przeklina i codziennie pije piwo i ogólnie jest gburem.
W internecie każdy jest porządny, normalny i fajny bo pole tekstowe wszystko przyjmie. Tylko w realu z tym jest różnie. Porządna kobieta okazuje się być apodyktyczną zołzą, fajny chłopak zaś nagminnie przeklina i codziennie pije piwo i ogólnie jest gburem.
>tylko dla każdego te normy będą inne
Nie, bo to normy ustalone przez grupę trzymającą władze ewentualnie miejscową religię lub tradycję.
Czyli porządna osoba to ta, która się nie wychyla i jest posłuszna.
Czyli osoba, która się nie realizuje i jest nieszczęśliwa.
Nie, bo to normy ustalone przez grupę trzymającą władze ewentualnie miejscową religię lub tradycję.
Czyli porządna osoba to ta, która się nie wychyla i jest posłuszna.
Czyli osoba, która się nie realizuje i jest nieszczęśliwa.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
@ Ciacho
"według słownika języka polskiego porządna=postępująca zgodnie z ustalonymi normami
tylko dla każdego te normy będą inne zatem każdy ma inną definicję bycia porządnym ;)"
Jakbym miał deja vu, że gdzieś dokładnie te słowa wypowiedziałem / napisałem. Chyba przychylam się do teorii Hawkinga o światach równoległych :-)
"według słownika języka polskiego porządna=postępująca zgodnie z ustalonymi normami
tylko dla każdego te normy będą inne zatem każdy ma inną definicję bycia porządnym ;)"
Jakbym miał deja vu, że gdzieś dokładnie te słowa wypowiedziałem / napisałem. Chyba przychylam się do teorii Hawkinga o światach równoległych :-)
Nie jestem całkowicie bezużyteczny.. Mogę zostać użyty jako zły przykład.
Dokładnie Ciacho, ale pomyśl, że poprzednie życia można połączyć ze światami rownoległymi ;-) Zakładając, że jest ich nieskończenie wiele, nie wiemy czy my już żyliśmy wcześniej, czy teraz żyjemy, czy jesteśmy echem tego co będzie. Celowo użyłem słowo echo :-)
Sam wpadłem na taką przedszkolną teorię, stosunkowo niedawno, bo kilka dni temu nie mogąc zasnąć wyobraziłem sobie latawca (pospolicie mlecz) i tak latawiec zachodzący jeden na drugi, ciągnąc się ładny kawałek utworzyły ciąg. Patrząc na nie, za nimi daleko stoi maleńki wiatrak, który po włączeniu oddziałowuje na latawce, pomimo że słabo i na każdy z inną siłą, to jednak na takie same kwiaty.
I tutaj sobie pomyślałem, że pierwsze które dopadnie powiew, zachowają się podobnie, ale te już odrobinę dalej będą się zachowywały wbrew schematom. Nie wiem dlaczego, ale tak mnie naszło na porównanie mleczy do poprzednich wcieleń i światów równoległych :-)
To nie trawa ani alkohol, chociaż haszyszek wybitny krąży wokół ;-)
Ja nie wiedziałem że Ty taka demoniczna jesteś :D
Sam wpadłem na taką przedszkolną teorię, stosunkowo niedawno, bo kilka dni temu nie mogąc zasnąć wyobraziłem sobie latawca (pospolicie mlecz) i tak latawiec zachodzący jeden na drugi, ciągnąc się ładny kawałek utworzyły ciąg. Patrząc na nie, za nimi daleko stoi maleńki wiatrak, który po włączeniu oddziałowuje na latawce, pomimo że słabo i na każdy z inną siłą, to jednak na takie same kwiaty.
I tutaj sobie pomyślałem, że pierwsze które dopadnie powiew, zachowają się podobnie, ale te już odrobinę dalej będą się zachowywały wbrew schematom. Nie wiem dlaczego, ale tak mnie naszło na porównanie mleczy do poprzednich wcieleń i światów równoległych :-)
To nie trawa ani alkohol, chociaż haszyszek wybitny krąży wokół ;-)
Ja nie wiedziałem że Ty taka demoniczna jesteś :D
Nie jestem całkowicie bezużyteczny.. Mogę zostać użyty jako zły przykład.
oczywiście, że można. tzn wiemy, że realnie żyjemy tu i teraz ale nie wyklucza to tego, że pewne rzeczy wokół nas, sytuacje, miejsca, wspomnienia mogą dziać się w światach równoległych. wydaje mi się, że karma jest czymś takim, co przelatuje przez owe światy tworząc efekt motyla. poza tym są jeszcze sny- nie zastanawiało cię dlaczego śnią się czasem dziwaczne rzeczy? według mojej teorii właśnie głównie we śnie mamy możliwość pośredniego zajrzenia do wspomnień z poprzednich żyć. są też świadome sny i tu warto się zastanowić czy to zwykłe zjawisko kontroli nad własnym umysłem czy może właśnie umiejętność zajrzenia do jakiejś równoległej rzeczywistości.
kiedyś śnił mi się bardzo często jeden człowiek- nie widziałam go nigdy wcześniej na żywo ale pojawiał się w różnych sytuacjach- czasem był główną postacią snu, czasem widziałam go przechodzącego obok... i pewnego razu pojechałam do hiszpanii i zobaczyłam tego człowieka w sklepie. co ciekawe on pierwszy do mnie podszedł i później jak rozmawialiśmy powiedział mi, że poczuł jakąś dziwną energię, która popchnęła go żeby do mnie podejść. long story short, przekazał mi dużo mądrych słów, które też przyczyniły się do pewnych zmian w moim życiu. po powrocie do polski już nigdy więcej mi się nie przyśnił ;)
poza tym bardzo wierzę w połączenia karmiczne i uważam, że ludzie w naszym życiu nie pojawiają się przypadkowo ;)
demoniczna? z demonami to nie ma nic wspólnego ale czasem od skrajnych racjonalistów zamkniętych na jakiekolwiek teorie albo spekulacje dotyczące tematów spirytystycznych słyszę, że jestem nawiedzona :P
kiedyś śnił mi się bardzo często jeden człowiek- nie widziałam go nigdy wcześniej na żywo ale pojawiał się w różnych sytuacjach- czasem był główną postacią snu, czasem widziałam go przechodzącego obok... i pewnego razu pojechałam do hiszpanii i zobaczyłam tego człowieka w sklepie. co ciekawe on pierwszy do mnie podszedł i później jak rozmawialiśmy powiedział mi, że poczuł jakąś dziwną energię, która popchnęła go żeby do mnie podejść. long story short, przekazał mi dużo mądrych słów, które też przyczyniły się do pewnych zmian w moim życiu. po powrocie do polski już nigdy więcej mi się nie przyśnił ;)
poza tym bardzo wierzę w połączenia karmiczne i uważam, że ludzie w naszym życiu nie pojawiają się przypadkowo ;)
demoniczna? z demonami to nie ma nic wspólnego ale czasem od skrajnych racjonalistów zamkniętych na jakiekolwiek teorie albo spekulacje dotyczące tematów spirytystycznych słyszę, że jestem nawiedzona :P
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Jeśli to równoległe wszechświaty to nie można mówić o poprzednich życiach, bo one wszystkie dzieją się teraz (a przynajmniej w przybliżeniu). Pewnie mamy wiele oddzielnych świadomości połączonych jedną podświadomością. Przeżywamy życie na nieskończenie wiele sposobów, a gdy któreś sytuacje się powielają, to wiemy, że to już było.
Może jednak być tak, że gdy umieramy i okazujemy niezadowolenie z jakiejś decyzji uważając, że ona negatywnie przemodelowała nasze życie, to jesteśmy w stanie cofnąć się trochę przed tym momentem. I tak żyjemy, tworząc pętle w czasie, aż do osiągnięcia optymalnego zadowolenia.
Albo wcale nie istniejemy, My - jako nasza świadomość - to tylko wyobrażenie naszej podświadomości, która czasem fantazjuje te same sytuacje.
Może jednak być tak, że gdy umieramy i okazujemy niezadowolenie z jakiejś decyzji uważając, że ona negatywnie przemodelowała nasze życie, to jesteśmy w stanie cofnąć się trochę przed tym momentem. I tak żyjemy, tworząc pętle w czasie, aż do osiągnięcia optymalnego zadowolenia.
Albo wcale nie istniejemy, My - jako nasza świadomość - to tylko wyobrażenie naszej podświadomości, która czasem fantazjuje te same sytuacje.
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
"Jeśli to równoległe wszechświaty to nie można mówić o poprzednich życiach, bo one wszystkie dzieją się teraz (a przynajmniej w przybliżeniu). Pewnie mamy wiele oddzielnych świadomości połączonych jedną podświadomością. Przeżywamy życie na nieskończenie wiele sposobów, a gdy któreś sytuacje się powielają, to wiemy, że to już było."
Dlaczego, że tak spytam? Przy prędkościach pod/nad świetlnych z czasem dzieją się specyficzne rzeczy więc możemy istnieć dzisiaj, jak i wczoraj oraz jutro jednocześnie. A skoro te wspomniane są możliwe, to i możemy istnieć epokę temu i epokę w przód.
Pomijam fakt, że to co przecież się skończyło dalej istnieje. W jednym miejscu wszech-wszechświata, nasz wszechświat jeszcze nie powstał, a wydaje się nam, tu na Ziemi(i), że przecież istniejemy.
Dlaczego, że tak spytam? Przy prędkościach pod/nad świetlnych z czasem dzieją się specyficzne rzeczy więc możemy istnieć dzisiaj, jak i wczoraj oraz jutro jednocześnie. A skoro te wspomniane są możliwe, to i możemy istnieć epokę temu i epokę w przód.
Pomijam fakt, że to co przecież się skończyło dalej istnieje. W jednym miejscu wszech-wszechświata, nasz wszechświat jeszcze nie powstał, a wydaje się nam, tu na Ziemi(i), że przecież istniejemy.
Bledna mysl . Za roszczarowanie w zyciu.
Dla dobrego samopoczucia.na wstepie jakuzi...potem ochloda w basenie aquapaeku.. dobra kolacja przy swiecach.. 4 godzin tanca na pidswietlonym parkuecie . Choc mimo ze Morenki .juz niema. Czy slynbego lokalu spitkan znanego Polutyka .najwazniejsze to wspolne checi .. dobrej zabawy. Dobrego masarzu calego ciala bo przeciez to lubia kobietycz klasa . Tu juz niechdzi o poparcie mody .. lecz wspolnego usmiechu ze zdartych trzewikow ... by kolejnecwlizyc . Dla dobrej powtorki kolejnego dnia konca tygodnia. Pi wtsilku pracy.. przy kawie czy lodach bez koniecznosci jablkowego piwa ;)...
Dla dobrego samopoczucia.na wstepie jakuzi...potem ochloda w basenie aquapaeku.. dobra kolacja przy swiecach.. 4 godzin tanca na pidswietlonym parkuecie . Choc mimo ze Morenki .juz niema. Czy slynbego lokalu spitkan znanego Polutyka .najwazniejsze to wspolne checi .. dobrej zabawy. Dobrego masarzu calego ciala bo przeciez to lubia kobietycz klasa . Tu juz niechdzi o poparcie mody .. lecz wspolnego usmiechu ze zdartych trzewikow ... by kolejnecwlizyc . Dla dobrej powtorki kolejnego dnia konca tygodnia. Pi wtsilku pracy.. przy kawie czy lodach bez koniecznosci jablkowego piwa ;)...