Re: Cuda, cudenka, pysznosci na swiateczny stol
Też tak obstawiałam (odnośnie tego co można mrozić), muszę jakiś "plan" opraować i za niedługo wziąc się do roboty (uprzednio robiąc miejsce w zamrażarce) :)
Śledzie zamówię z rybnego, więc...
rozwiń
Też tak obstawiałam (odnośnie tego co można mrozić), muszę jakiś "plan" opraować i za niedługo wziąc się do roboty (uprzednio robiąc miejsce w zamrażarce) :)
Śledzie zamówię z rybnego, więc też jakieś rozwiazanie.
Co do tradycji, u mnie w domu zamiast barszczu z uszkami, pierwszym daniem była zupa owocowa (tak, tak), albo grzybowa z mrożonych grzybów, reszta mniej lub bardziej tradycyjna... a, no i oczywiście różne śledzie :)
Natomiast u teściów (poludnie Polski) oczywiście barszczyk, kompot z suszu (ale taki to susz, że az wykręca wędzonką-rzecz gustu), kapusta z fasolą (jak dla mnie za mdłe, poza tym konsekwencje takiej mieszanki.. no wiecie ;)), aha, no i prawie do wszystkiego dodawany jest olej lniany. Nie ma oleju, nie ma świąt... więc już wypatruję kuriera, który przyniesie świerzą dostawę tego specyfiku... :)
zobacz wątek