>Portale randkowe są do tyłka. Fikcja, bajki i targowiska próżności, wygrywają mistrzowie iluzji. Tylko że to, co działa w necie niekoniecznie działa w świecie....jedno spojrzenie i karty...
rozwiń
>Portale randkowe są do tyłka. Fikcja, bajki i targowiska próżności, wygrywają mistrzowie iluzji. Tylko że to, co działa w necie niekoniecznie działa w świecie....jedno spojrzenie i karty sprawdzone, blef upada szybciej niż jego właściciel zdąży się zorientować
>Na szczęście kobiety mają w sobie wbudowany naturalny mechanizm odpowiedzialny za dobór najlepszych jednostek genetyczno- środowiskowych, i oby ten mechanizm działał jak najlepiej bo od tego zależy kierunek całej ludzkości
Ten mechanizm działa słabo, dlatego faceci sprzedają bajki, które działają równie dobrze w necie, co w życiu codziennym, czasami nawet latami. Kobiety też to robią upiększając swój wygląd, udając słodkie, czułe i troskliwe czy odejmując sobie lat.
Robią to obie strony, na obie to działa i jest to częścią, jak nie kwintesencją relacji damsko-męskich.
Mądrzy ludzie, z predyspozycjami do szczęśliwego życia uczuciowego, widzą to i siedzą cicho, doceniając co dobre. Ci, co mają zbyt wysokie mniemanie o sobie, nie dostrzegając w sobie wad, wywlekają co ułomne w drugim człowieku i stawiają to na piedestale, by wyśmiać i oczernić. Taki styl życia; "wywyższanie siebie poprzez poniżanie innych" - i tacy zawsze widzą w portalach społecznościowo-randkowych wszystko co złe, obrzucając je najgorszymi epitetami i porównaniami, bo tak właśnie postrzegają innych ludzi.
Jak to kiedyś przeczytałem w opisie pewnej dziewczyny z portalu randkowego "każdy ma życie na jakie zasłużył". I każdy widzi świat, jako odbicie siebie.
zobacz wątek