Jest też spora grupa osób, które mają nadwyżkę budżetową, a zakup kolejnego mieszkania traktowany jest jako zakup dobra konsumpcyjnego, które praktycznie mimo upływu czasu, nie traci na wartości....
rozwiń
Jest też spora grupa osób, które mają nadwyżkę budżetową, a zakup kolejnego mieszkania traktowany jest jako zakup dobra konsumpcyjnego, które praktycznie mimo upływu czasu, nie traci na wartości.
Przy niskich stopach procentowych trzymanie kasy na lokatach mija się z celem. Zamiast przyglądać się wydrukom z konta, klient kupuje mieszkanie nad morzem, które wykorzystuje jako mieszkanie weekendowo-wakacyjne. W takiej sytuacji nie liczy na comiesięczny zysk, tylko dowolnie korzysta z mieszkania. W przypadku potrzeby, w obecnej sytuacji mieszkanie może stosunkowo szybko sprzedać i odzyskać pieniądze nawet z niewielkim zyskiem.
zobacz wątek