Tutaj zawsze mam pewien dysonans poznawczy, bo w słowa "naiwniak, frajer" są nacechowane negatywnie, ale jakby się na chłodno zastanowić, to jest jak wiktymizacja ofiary. W obu słowach chodzi o...
rozwiń
Tutaj zawsze mam pewien dysonans poznawczy, bo w słowa "naiwniak, frajer" są nacechowane negatywnie, ale jakby się na chłodno zastanowić, to jest jak wiktymizacja ofiary. W obu słowach chodzi o dokonany na kimś fakt oszustwa, kradzieży, podstępu, wykorzystania czyjejś niewiedzy. Czy negatywnie nacechowana powinna zostać osoba która została oszukana/okradziona czy oszust/złodziej? (pozdrawiam Profesora Corę)
zobacz wątek