"Chłopaki nie płaczą...", a Ty Św. po prostu mylisz pojęcia.
Na tyle długo żyję na tym świecie i swoje przeżyłem żeby wiedzieć kto ma rację i nie musieć nikomu nic udowadniać. Płacz nie jest...
rozwiń
"Chłopaki nie płaczą...", a Ty Św. po prostu mylisz pojęcia.
Na tyle długo żyję na tym świecie i swoje przeżyłem żeby wiedzieć kto ma rację i nie musieć nikomu nic udowadniać. Płacz nie jest oznaką słabości. A "twardzieli" którzy boją się nawet podejść zapytać o drogę czy podwyżkę widziałem w życiu dostatecznie dużo.
zobacz wątek