U nas synek młodszy miał taki cyrk 3 dni i przeszło jak ręką odjął. Nawet u lekarza nie byliśmy.
Ale z tego co sie słyszy i co w necie piszą to jest szał grypy. W niektórych miastach...
rozwiń
U nas synek młodszy miał taki cyrk 3 dni i przeszło jak ręką odjął. Nawet u lekarza nie byliśmy.
Ale z tego co sie słyszy i co w necie piszą to jest szał grypy. W niektórych miastach szkoły pozamykane, bo frekwencja uczniów tylko 40% lub mniej. Albo łączą klasy, bo za mało dzieci. Póki co w szkole mojego starszego nie ma szału na choroby. W kasie na 24 osoby tylko 2 chore, więc raczej nie epidemia.
zobacz wątek