Hm... w weekend zerkałam na interesujący dokument o modliszkach.
W jednej ze scen narrator opisywał z dreszczykiem samca modliszki, który z już odgryzioną głową (w tym miejscu sączyła się...
rozwiń
Hm... w weekend zerkałam na interesujący dokument o modliszkach.
W jednej ze scen narrator opisywał z dreszczykiem samca modliszki, który z już odgryzioną głową (w tym miejscu sączyła się zielona ciecz), nadal kopulował a nawet próbował uciec.
Być może Kobiety są 1000 lat za modliszkami ;)
Co tam usta i mimika... Co tam głowa...
zobacz wątek