Po kilku dniach walki z wirusem, wreszcie wyspałam się i zjadłam śniadanie. Chrupiąca bułka z masłem i truskawkową konfiturą (jagodowa musi poczekać). Jedna bułka... a potem druga, pod komentowaną...
rozwiń
Po kilku dniach walki z wirusem, wreszcie wyspałam się i zjadłam śniadanie. Chrupiąca bułka z masłem i truskawkową konfiturą (jagodowa musi poczekać). Jedna bułka... a potem druga, pod komentowaną wypowiedz Jaggera, ze sceny Wawie :)
Czy Pan Pysiek już to skomentował czy jeszcze nie?
Nawet cebulę kroję na intuicję :) ...
http://youtu.be/LCCiwPEdEpg
zobacz wątek