zazdroszcze Pani... też marzyłam o synku, przeczytałam o tym tysiące publikacji, złotych rad, testy owu, nauczyłam sie mierzyc temperature, zastosowałam nawet diete w ktora wierze najmniej, poszłam...
rozwiń
zazdroszcze Pani... też marzyłam o synku, przeczytałam o tym tysiące publikacji, złotych rad, testy owu, nauczyłam sie mierzyc temperature, zastosowałam nawet diete w ktora wierze najmniej, poszłam nawet na monitoring cyklu. W dzien owulacji zrobilismy dziewczynkę. Bylam ogromnie zawiedziona i mimo ze jest cudowna dziewczynką, nadal marze o synku ale już niestety nie sprobuje zeby znowu sie nie rozczarowac....
zobacz wątek