Re: Czynnik V Leiden
Ja poroniłam 25 stycznia więc nie wiem czy na zespół fosfolipidowy nie jest juz za późno.Moje poronienia to według mnie skutek niedoczynności tarczycy i Hashimoto .Moja lekarz wiedziała o tych...
rozwiń
Ja poroniłam 25 stycznia więc nie wiem czy na zespół fosfolipidowy nie jest juz za późno.Moje poronienia to według mnie skutek niedoczynności tarczycy i Hashimoto .Moja lekarz wiedziała o tych chorobach i twierdziła ze prowadzi wiele ciąż hashimotek i ogranicza się tylko do badania tsh i ft4, które zresztą miałam w normie (ciągła konsultacja endokrynologa).A mimo to poroniłam.Dlatego zrezygnowałam ze swojej ginekolog i postanowiłam zaufać dr Puzio.O ile dobrze zrozumiałam to na razie mam zrobić mutację genu protrombiny i czynnik v leiden.W momencie kiedy zajdę w ciąże dostane jakieś leki(chyba heparyna i coś tam jeszcze).Automatycznie robię jakieś badania i jeśli wynik będzie ujemny to odstawiam te leki.Mam nadzieje zę dobrze go zrozumiałam. Zresztą jutro wypytam sie szczegółów bardziej dokładnie
Przekonałyście mnie jednak i zrobię ten czynnik V Leiden.Musze zaufać lekarzowi
zobacz wątek