Widok

DDPiR - już myślałem, że mnie nic nie zaskoczy w PORD.

Wszyscy znamy dylematy z rozróżnianiem DDR i DDPiR i wynikającą z nich koniecznością korzystania lub nie z takiej drogi.

Ale mało kto popatrzył na definicję znaku C-13|C-16 w załączniku do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury:

"Znak C-13/16 droga dla pieszych i rowerów (rys. 4.2.19.1)
stosuje się w celu oznaczenia dróg tylko dla pieszych i
kierujących rowerami. Na znaku tym umieszcza się
jednocześnie symbole znaków C-13 i C-16.
(...)
W przypadku gdy ruch rowerów powinien odbywa
się tylko po jednej stronie drogi dla pieszych i rowerów,
symbole rowerów i pieszych oddziela się kreską
pionową (rys. 4.2.19.3).
Jeżeli droga dla pieszych i rowerów rozdziela się na
dwie osobne drogi przeznaczone jedna dla rowerów,
druga dla pieszych, na początku każdej z dróg umieszcza
się odpowiednio znaki C-13 i C-16."

Olaboga! Znak C-13/C16 z kreską pionową oznacza nadal DDPiR, a nie DDR i chodnik!
Skutek:

PORD Art 33, p.1
"Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."

Czyli tam, gdzie jest rozdział za pomocą linii lub kolorowego asfaltu i gdzie stoi znak C-13|C-16 , chociaż pieszy nie ma po co chodzić po części przeznaczonej dla rowerów, nadal rowerzysta MUSI USTĘPOWAĆ pieszym.

Co więcej, zachodzi pytanie, czy jeśli DDPiR nie jest DDR, to czy w ogóle na te pionowe kreski musimy zwracać uwagę?

Paranoja.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po pierwsze: piesi tych znaczków w ogóle nie rozróżniają, więc tak czy owak trzeba uważać.
Po drugie: nie musisz tamtędy jechać, możesz jezdnią.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
No właśnie, do tej pory myślałem, ze mnie znak z pionowa kreską obliguje,a tymczasem muszę się stosować tylko do znaku C-13 solo, oraz nie przekraczać B-9.
Ktoś już zapłacił za jazdę obok C-13|C-16 ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słyszałem o takich co mieli kłopoty. Wynika to z prostego faktu, że DDRiP zawiera w sobie tę cząstkę DDR którą trzeba uwzględnić właśnie. Jest coś na ten temat tui: http://wrower.pl/prawo/obowiazek-jazdy-po-drodze-dla-rowerow,3004.html W bardziej światłych urzędniczo miastach powoli wprowadza się kombinację znaków C-16/T-22 zamiast C-13|C-16 czy C-13/C-16 , bo nie ogranicza jazdy jezdnią, podobnie jest np. w Niemczech
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
A czy gdzieś w trójmieście występuje znak C13/C16 z pionową kreską w połączeniu z oznakowaniem poziomym drogi rowerowej (linia, czerwona kostka, namalowany symbol roweru)? O znaku wiedziałem, ale jakoś nigdy nie zwróciłem uwagi na nic mylącego jeżdżąc po naszych drogach, chyba przy wszystkich namalowanych drogach rowerowych stoi odpowiedni znak ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pan chce, Pan ma, np. tu:
https://goo.gl/maps/JGO54
https://goo.gl/maps/7wTrp
choć zaraz potem robi się kreska pozioma.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Street view to świetne narzędzie. Tu np. widać, że przejeżdżanie rowerem po zebrze jest korzystne dla kierowców. Gdyby ci rowerzyści rowery przeprowadzali, to kierowcy by czekali dłużej.
https://www.google.com/maps/@54.345364,18.645583,3a,66.8y,306.33h,83.82t/data=!3m4!1e1!3m2!1sialgKbqYBQx60eQYXdVCZA!2e0
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ostatnio jadąc samochodem po Opata Jacka Rybińskiego widziałem na dwóch kolejnych skrzyżowaniach dwie rowerzystki prowadzące rower na swoim zielonym przez przejazd dla rowerzystów. Miały przed nosem świecący zielony rowerek, ale każda niezależnie zsiadła i przeprowadziła, podczas gdy samochody stały na czerwonym i nie zagrażały nikomu (No chyba, że ja bym ruszył na czerwonym z kopyta z zamiarem rozjechania)
Tu czas nie grał roli bo i tak były światła, ale zastanawiałem się nad motywami.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Niepewność. Pewnie brzmiał im w uszach wrzask antyrowerowych hejterów.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
to też m.in. dlatego że przejazdy nie są na czerwono ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moze ktoryś z tych pogiętych sopockich mikrocjantów grasuje w Oliwie? Toż to niedaleko granicy ich terenów łupieskich... Nikt nie lubi być pouczanym i poniżanym, może babki się sparzyły i teraz dmuchają na zimne?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Rzeczywiście :) Standardowa u nas głupota urzędników i sprzeczność oznakowania pionowego z poziomym. Raczej nie powinno to robić wielkiej różnicy, przynajmniej dopóki nie dojdzie do wypadku i trzeba będzie stwierdzić czyjąś winę.

Chociaż... czy ten namalowany rowerek i kolor kostki stanowią znak poziomy? Jeśli nie, to w gruncie rzeczy rozwiązuje to problem pieszych wchodzących na ścieżkę: nie jest to DDR, a tylko przewidziana dla nas część ciągu pieszo-rowerowego. I wszystko jasne ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Namalowany rowerek jest znakiem poziomym P-23:

Znak P-23 rower (rys. 5.2.9.1) stosuje się w celu
oznaczenia drogi lub wydzielonego pasa jezdni,
przeznaczonych tylko dla rowerów.
Znak P-23 umieszcza się na początku takiej drogi lub
pasa jezdni. Na drodze dla rowerów znak ten stanowi
uzupełnienie znaku pionowego C-13 droga dla
rowerów, a na pasie jezdni występuje samodzielnie
lub jako uzupełnienie znaku F-19 pas ruchu dla okreoelonych
pojazdów wskazuj¹cego pas dla rowerów.
Na wydzielonym z jezdni pasie przeznaczonym tylko
dla rowerów znak P-23 powtarza siê na ca³ej d³ugooeci
pasa, co 50 m oraz bezpooerednio za ka¿dym skrzy¿owaniem.
Zasady oznakowania drogi i pasów dla
rowerów podano w punkcie 7.11.

Natomiast kolor czerwony nie ma znaczenia, poza:
"Dla przejazdów dla rowerzystów zlokalizowanych
pomiędzy skrzyżowaniami, w miejscach, w których rowerzyści
mogą nie być widoczni z dostatecznej
odległości, dopuszcza się dodatkowe oznaczenie powierzchni
przejazdu barwą czerwoną"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wydaje mi się, ze ten czerwony, właśnie na tych przejazdach ma znaczenie, czy raczej - powinien mieć znaczenie gdyby szerzej zaistniał. Mnóstwo przejazdów jest malowanych połowicznie, nieczytelnych. I tu standardowy czerwony zrobił by swoje. A pseudo czerwony asfalcik to raczej nic nie wnosi, jedzie się po nim tak samo jak po czarnym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Po niebieskim szybciej :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
To prawda.
http://lcc.org.uk/pages/cycle-superhighways
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Słowackiego od Matarni do lotniska jest tak znakowane.
Opata Jacka Rybińskiego w dużej części
Na Pomorskiej sa takie znaki, Na Chłopskiej, na Grunwaldzkiej przy Wojska Polskiego, przy Słowackiego i w wielu innych miejscach. Na wsiach to standard.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

do góry