Odpowiadasz na:

Mój matiz "friend" miesiąc temu obchodził 10 urodziny, mam go od nowości,

przejechane 100 tys km i jak na razie nigdy mnie nie zawiódł,żeby gdzieś nawalił w trasie czy nie chciał zapalić ,nic z tych rzecz .Raz wymieniane były tylne amortyzatory i uszczelka pod głowicą,... rozwiń

przejechane 100 tys km i jak na razie nigdy mnie nie zawiódł,żeby gdzieś nawalił w trasie czy nie chciał zapalić ,nic z tych rzecz .Raz wymieniane były tylne amortyzatory i uszczelka pod głowicą, bo pojawił się wyciek oleju w okolicach kolektora wydechowego,a tak to tylko olej i klocki.W stosunku do nowych, małych aut produkowanych współcześnie mój matiz(najtańsza wersja) jest słabo wyposażony,bo nie ma ABS-u,wspomagania kier.,elektrycznych szyb,poduszek itd,pali też sporo ,bo w mieście zimą ponad 8 litrów,ale z perspektywy czasu uważam,że był to dobry wybór i nie żałuje decyzji o jego zakupie,następna będzie nowa kia picanto jak tylko uzbieram pieniążki.

zobacz wątek
12 lat temu
~inny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry