Odpowiadasz na:

Re: Decyzja o posiadaniu jednego dziecka...

Ja też jestem jedynaczką,również nigdy nie rozpaczałam z tego powodu. Jedyny raz gdy było mi przykro, ze jestem sama, to był mój ślub i problem z wyborem świadka.

Moi znajomi zawsze... rozwiń

Ja też jestem jedynaczką,również nigdy nie rozpaczałam z tego powodu. Jedyny raz gdy było mi przykro, ze jestem sama, to był mój ślub i problem z wyborem świadka.

Moi znajomi zawsze mówili mi, że w zyciu nie uwierzyliby że jestem jedynaczką.Miło było mi gdy mówili, ze jestem jedyną "normalną" jedynaczką którą znają-nie rozpieszczoną i egoistyczną, myśląca o innych-tak jak wszyscy wyobrażają sobie jedynaków;) więc uważam, ze wszystko w rękach rodziców.


Wiecie, ja poprostu stwierdzam, ze nie nadaje się na matkę. Nie mówię, że jestem złą matką, bo chyba aż tak źle nie jest. Na pewno nigdy nie będę taką matką, jaką sobie wyobrażałam, że będę.

Mówią, ze dziecko uczy cierpliwosci. Mi chyba ją odbiera...Kocham córeczkę nad życie, ale tak jak mówię, chyba nie nadaję się do bycia matką:(
Dlatego nie chce mieć więcej dzieci.

żeby nie było-teraz zaszłam w ciążę bo tak chcieliśmy, nie dorobiliśmy się, na zarabiamy tysiąców.

zobacz wątek
15 lat temu
~Ajka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry