Nie, to nie była reklama, czasem oglądam tę kobitkę. Czasem czytam - właśnie tych książek ale nie mam zielonego pojęcia czy są mądre.
Nie znam innego określenia, ani też nie chce wymyślać...
rozwiń
Nie, to nie była reklama, czasem oglądam tę kobitkę. Czasem czytam - właśnie tych książek ale nie mam zielonego pojęcia czy są mądre.
Nie znam innego określenia, ani też nie chce wymyślać polskiego i promować go w sieci. z pragmatyzmu i szacunku do własnego i Waszego czasu zostaje: Ghosting, podobnie z resztą jak wiele innych zachowań jakie zgrabnie już nazwano zagranicą (prawdopodobnie jako pierwsze). I szacun dla purystów językowych i zachowań patriotycznych w tej materii.
Ton twojej wypowiedzi zinterpretowałem jako zarzut - i poczułem się zauważony, trochę jak celebryta :) ..powiem Ci że to bardzo uskrzydla, może nawet troszkę rozumiem to parcie na szkło, zaczynam myśleć że to nie tylko o kasę chodzi w tym showbiznesie, a właśnie o tę uwagę którą się na sobie skupia. Płytkie to ale odrobinę rozumiem.
Dziękuję i pozdrawiam
zobacz wątek