Artykuł na dobry temat
Ale napisany tak, jakby ów półnagi koks właśnie do Autora syknął znane "masz jakiś problem?" i nie tylko na tym się skończyło. Zamiast rzeczowo opisać zjawisko, tekst przebrzmiewa jakimś żalem po...
Ale napisany tak, jakby ów półnagi koks właśnie do Autora syknął znane "masz jakiś problem?" i nie tylko na tym się skończyło. Zamiast rzeczowo opisać zjawisko, tekst przebrzmiewa jakimś żalem po podbitym oku. Niepotrzebnie.
zobacz wątek