Re: Do mam które zdecydowały się na życie za granicą
Ania my od początku byliśmy sami. Co prawda rodzice mojego męża też mieszkają w Niemczech, ale oni mieszkają w Bremen a my w Berlinie, więc i do teściów i do rodziców mamy daleko. W jakim mieście...
rozwiń
Ania my od początku byliśmy sami. Co prawda rodzice mojego męża też mieszkają w Niemczech, ale oni mieszkają w Bremen a my w Berlinie, więc i do teściów i do rodziców mamy daleko. W jakim mieście Ty mieszkasz. Czy byłaś w Job center? Może należy Ci się kurs językowy za darmo a jeżeli nie masz co z dzieckiem zrobić to w wielu szkołach jest punkt opieki dla dziecka na czas Twojej nauki. Ja chodziłam na kurs który trwał 5 dni w tygodniu po 5 godzin i naprawdę szybko się oswajasz z językiem i próbujesz mówić.
Co do mieszkania w Norwegii to rozumiem argumenty dziewczyn, które tam mieszkają ale i rozumiem osoby które się nie nadają na życie na emigracji. Mi jest łatwo, bo ja mieszkam niedaleko Gdańska i tak naprawdę wyprowadziłam się do męża który całe życie mieszkał w Niemczech, ma obywatelstwo niemieckie i mówi płynnie po niemiecku. Ciężko mi było na początku się oswoić z nowymi realiami, ale musiałam sobie jasno powiedzieć, że jeżeli chce być z moim mężem to muszę zacząć żyć w Niemczech i nauczyć się tam funkcjonować. Najgorsze jest myślę to, że jedną nogą jest się w Polsce. Trzeba sobie jasno powiedzieć czego tak naprawdę się chce i wtedy kombinować jak tu zacząć życie na nowo.
zobacz wątek