Re: Do mam które zdecydowały się na życie za granicą
zośkaa - współczuję przjsc z lekarzami, ja tez starciłam jedną ciąze tutaj, jak zadzowniłam do mojej lekarz, to powiedziala ze hmm, no trudno, proszę pwtorzyc beete za tydzien - i tyle, nawet...
rozwiń
zośkaa - współczuję przjsc z lekarzami, ja tez starciłam jedną ciąze tutaj, jak zadzowniłam do mojej lekarz, to powiedziala ze hmm, no trudno, proszę pwtorzyc beete za tydzien - i tyle, nawet wizyty nie mialam.
Także ja wybrałam opcję prywatnie, i chodzę do ginekologa w Nesbru, mam 3 godziny własnie samochodem ale jezdze raz w miesiącu, wizyta 1150 koron ale cóz, tak lepiej, przynjamniej ma usg :D
Trzeba umiec sobie u lekarzy tutaj wywalczyc i nei dac sobie kitu wcisnąc - jak piszesz, wszędzie i tak i tak jest, w Polsce jak ktoś też jest zdany tylko na państwową służbę zdrowia to kolorowo nie jest
zobacz wątek