Odpowiadasz na:

Re: Do rodziców, którzy nie zaszczepili dzieci.

Bo nie jest prorokiem, a oczywwiście jakieś odczyny poszczepienne raz na ileś tysięcy się zdarzają, dlaczego ma wziąć odpowiedzialność za coś co po prostu jest, bo jest, bo takie jest życie? i tak... rozwiń

Bo nie jest prorokiem, a oczywwiście jakieś odczyny poszczepienne raz na ileś tysięcy się zdarzają, dlaczego ma wziąć odpowiedzialność za coś co po prostu jest, bo jest, bo takie jest życie? i tak naprawdę, nawet gdyby cokolwiek się dziecku stało, to taka mamusia jak Ty pewnie pociągnie go do odpowiedzialności, nawet jeśli szczepienia nie miały z tym nic wspólnego. Wiesz, nawet wycięcie wyrostka może skończyć się śmiercią podczas zabiegu, uważasz, że lekarz powinien podpisać, że pacjent na pewno nie umrze? Jak dziecko ma zapalenie płuc, też dajesz lekarzowi papierek, zeby podpisał, że dziecku się nie pogorszy? Ludzie, naprawdę opamiętajcie się. Jak znowu przyjdzie świńska czy ptasia grypa w takiej wersji, że będzie grozić epidemia, to jak będą dostępne szczepionki, to rozumiem, że się nie zaszczepicie? czy może pierwsi staniecie w kolejce? a moze założycie wątek na forum? Dopóki nie zrozumiecie jakim zagrożeniem są choroby zakaźne i ile mamy szczęścia, że wiele z nich zostało wyeliminowane właśnie DZIĘKI SZCZEPIENIOM, nie ma sensu z Wami dyskutować. I jeszcze raz podkreślę, kompetentnych informacji należy dowiadywać się u źródła, czyli u ludzi, którzy zajmują się epidemiologią, wirusologią, bakteriologią. Nie u lekarzy i na forach internetowych. a już na pewno nie czytając oszołomów z ruchów antyszczepionkowych. Jak potrzebujesz porady prawnej albo pomocy mechanika, to pytasz panią za ladą w sklepie, psiapsiółkę, czy moze prawnika i mechanika?

zobacz wątek
8 lat temu
~:-~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry