depresja u marynarzy...
Witam.
Ja trochę z innej beczki...
Mój Tata jest Marynarzem. Pływa już ponad 20 lat na najwyższych stanowiskach.
Ma DEPRESJE z którą walczy od 5 lat przez co rzadziej...
rozwiń
Witam.
Ja trochę z innej beczki...
Mój Tata jest Marynarzem. Pływa już ponad 20 lat na najwyższych stanowiskach.
Ma DEPRESJE z którą walczy od 5 lat przez co rzadziej ostatnio wyrusza w rejsy. Szybko rezygnuje z jakich kolwiek form terapii psychologicznych, pon ieważ uważa, iż prowadzący je nie wiedzą jaki stres spotyka Go w pracy...
i tu pytanie do Was: czy znacie może jakiś specjalistów (psychologów, psychiatrów, grupy wsparcia...) gdzieś w Trojmieście którzy pracują z Marynarzami z depresją? którzy wiedzą jak podejś do człowieka który długi okres czasu spędza na wodzie, z dala od bliskich, a pod wielką presją? przed którym łatwiej Mu będzie się otworzyc???
Pozdrawiam
Joanna
zobacz wątek