Odpowiadasz na:

Re: Drugie śniadanie do szkoły

U nas też tak było i pamiętam jak mnie to dołowało, niby też słodyczy nie jadła tylko danonek, i na wszystko zaciskała usta. czasami właśnie brokuł, ale nie te zielone kuleczki, o nie tylko łodyżki... rozwiń

U nas też tak było i pamiętam jak mnie to dołowało, niby też słodyczy nie jadła tylko danonek, i na wszystko zaciskała usta. czasami właśnie brokuł, ale nie te zielone kuleczki, o nie tylko łodyżki i bułka suchy paluszek maślany tylko z jednej piekarni.
Poczytałam troszkę o niejadkach i pustym jedzonku i pewnego dnia zabrałam jej wszystkie smakołyki i zaczęłam stawiać gotowane na parze warzywa serwować kaszę itd.
Moje dziecko nie jadło kilka dni (3-4) tylko piło wodę
już chciałam odpuścić kiedy nagle zaczęła po kawałku skubać i tak z każdym dniem więcej i więcej czasem nie zjadała np. marchewki i ziemniaka, ale zjadała resztę lub na odwrót, ale dieta zaczęła się urozmaicać. Skończyły się okrutne zaparcia, gotowanie zaczęło mnie cieszyć.
Teraz żadne z moich dzieci nie jada kolorowych "owocowych "jogurtów czy serków tylko owoce z jogurtem naturalnym, cukier kupuję dla gości
Niedawno jedna z babć nakupowała serków kolorowych i jogurtów to nie chciały jeść nawet jak babcia dwoiła się i troiła aby wytłumaczyć ze tam są witaminki....
Metoda była drastyczna zapożyczona od innej mamy, ale skuteczna

zobacz wątek
8 lat temu
~jakaś tam

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry