Re: Drugie śniadanie do szkoły
Mama - czyli wiesz jak to jest z tymi "fazami" ;)
Mój Młody do ubiegłego tygodnia ładnie wszystko zjadał, śniadaniówka była pusta (no raz wyjątkiem były orzechy nerkowca które Mu nie...
rozwiń
Mama - czyli wiesz jak to jest z tymi "fazami" ;)
Mój Młody do ubiegłego tygodnia ładnie wszystko zjadał, śniadaniówka była pusta (no raz wyjątkiem były orzechy nerkowca które Mu nie smakowały). Owocowy mus też zjadał (ok, jest dosładzany - ale nie demonizuję cukru). W ubiegłym tygodniu - za każdym razem mus zostawał + te rozpaćkane pomidorki i skórka z chleba... Mus owocowy zjadał/wypijał(jak to tam zwał) na placu zabaw po szkole.
Za to nie chce pić. Wypija max 100ml wody w szkole. Mam wrażenie, że może to być związane ze stanem toalety... Na początku przedszkola miał lęki przed małymi kibelkami i przez m-c nie siusiał w przedszkolu... Na działce 2 lata były jazdy, bo raz wystraszył się żaby w kibelku. A szkolna toaleta najmłodszych chłopców pamięta mój rocznik... (chociaż szkoła się stara, pomalowali kolorowo ściany żeby było weselej ale mimo tego podłogi, kafelki, armatura... dopiero za kilka m-cy ma być remont)
Całe szczęście u nas jest tylko jedna zmiana :)))))
Ma wykupione obiady w szkole - zupy z reguły nie je, z drugiego dania zależy co jest... Czasem zje wszystko(ziemniaczki, mielony, marchewka z groszkiem albo np. duszona pałka z kurczaka, ziemniaki i jakaś surówka), a innym razem tylko kaszę, bo gulasz mu się nie podobał... (więc z 2 dań zje tylko kaszę)
Chude to takie, że obowiązkowo musi mieć spodnie z regulacją szerokości w pasie :P Bo typowa rozmiarówka, gdzie są dobre na długość - to są za szerokie w pasie :/
zobacz wątek