Odpowiadasz na:

Re: Dzieci i ...psie kupy

hej. Z mojego doświadczenia wynika,że to walka z wiatrakami. Mieszkam na osiedlu bloków 4pietrowych na Wzgórzu Św Maksymiliana. Fakt,że nie ma tu zbyt wielu miejsc,żeby pies się mógł załatwić i... rozwiń

hej. Z mojego doświadczenia wynika,że to walka z wiatrakami. Mieszkam na osiedlu bloków 4pietrowych na Wzgórzu Św Maksymiliana. Fakt,że nie ma tu zbyt wielu miejsc,żeby pies się mógł załatwić i rozumiem,że musi zrobić czasem ta kupę na trawniku przed samą klatka. ale nie rozumiem jak można takie g..oo zostawić. Bardzo niedaleko nas postawiono dyspozytor do worków na psie odchody. torebki sa darmowe. Bralismy z moim mężem po kilka sztuk i wkładaliśmy przed klatkami naszego bloku w stojaki na gazety. Nikogo nie upominalismy, nikomu nie zwracalismy uwagi. chcielismy tylko zasygnalizować problem i zachęcić do ich uzywania. Okazało się,że ktoś poczuł się bardzo urazony i powkładał nam te torebki (na szczęście puste ;-)) do skrzynki na listy. Ręce mi opadły. Powtarzało się to kilka razy. W końcu napisałam "list" do sasiadów i przykleiłam na ścianie w każdej klatce. Ci ludzie sa niereformowalni. Na pewno teraz jak się baby schodza z psami na peta i plotki to obrabiaja nam tyłek, bo wiedza ,że to my wkładalismy te torebki. Nie mam nic przeciwko psom, ale zostawianie ich kup pod domem uwazam za szczyt chamstwa. zimą okolica mojego bloku wygląda tragicznie...

zobacz wątek
13 lat temu
~kunegunda81

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry