W zmianach
Zamówić można tyle, ile ma się dzieci na koniec roku szkolnego. W czasie wakacji, na początku września, rodzice zapisują dzieci - bo przeprowadzka, bo im tak się zdecydowało. Podręczniki trzeba...
rozwiń
Zamówić można tyle, ile ma się dzieci na koniec roku szkolnego. W czasie wakacji, na początku września, rodzice zapisują dzieci - bo przeprowadzka, bo im tak się zdecydowało. Podręczniki trzeba domówić. Wydawnictwa się nie spieszą, bo wiedzą, że z innych szkół dostają zwroty - gdzieś te dzieci były przed wakacjami zapisane i tam trafiły książki. Stąd braki/nadmiary w placówkach.
Polecam proste ćwiczenie logistyczne. Oblicz, ile książek trzeba wprowadzić do systemu licząc 10 przedmiotów i klasę 24osobową. To, że książki są w szkole, nie znaczy, że ustawiamy sztapel i każdy bierze, co jego. Szkoła jest rozliczana z każdej zakupionej sztuki.
zobacz wątek