Odpowiadasz na:

Rodziłam w kwietniu 2016 w Wojewódzkim. Szczerze mówiąc w ogóle nie brałam pod uwagę tego szpitala, nawet nie czytałam specjalnie opinii na jego temat. Niestety na Zaspie okazało się, że nie ma... rozwiń

Rodziłam w kwietniu 2016 w Wojewódzkim. Szczerze mówiąc w ogóle nie brałam pod uwagę tego szpitala, nawet nie czytałam specjalnie opinii na jego temat. Niestety na Zaspie okazało się, że nie ma miejsc, w Redłowie tak samo. Wtedy Pani doktor na Zaspie powiedziała, że zostaje mi Kliniczna i Wojewódzki i zasugerowała ten drugi. To był mój pierwszy poród i o ile można w ogóle tak powiedzieć to dobrze go wspominam. Rodziłam SN, poinformowano mnie o możliwości ZZO, którego nie brałam pod uwagę ale mimo to, w razie czego zrobili mi potrzebne badania gdybym się w trakcie zdecydowała. Sam ordynator tłumaczył na czym to polega. Każdy punkt planu porodu był dokładnie omówiony i wytłumaczony. Po porodzie opieka i pomoc bardzo dobra. Pielęgniarka laktacyjna przychodziła i uczyła jak należy przystawiać dziecko do piersi, jakie pozycje można przyjąć. Kiedy dziecko długo płakało, nic mu nie pomagało, poprosiłam pielęgniarkę o pomoc, co mogę zrobić. Wzięła mojego maluszka i nosiła po korytarzu przez pół godziny aż się uspokoiło. Krążyły jakieś opinie, że w Wojewódzkim jest problem z toaletami, że za mało itp... Nigdy nie było z tym problemu. Za każdym razem w łazience byłam sama. Wszyscy bardzo mili, szczególnie pan ordynator

zobacz wątek
7 lat temu
~igola

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry