Odpowiadasz na:

Powołanie nie oznacza pracy za mniejsze pieniądze. Ginekolog w powołaniem jest tak samo troskliwy o pacjentkę zarówno na NFZ (poradnia/szpital) jak i prywatnie i nie robi różnicy w traktowaniu. rozwiń

Powołanie nie oznacza pracy za mniejsze pieniądze. Ginekolog w powołaniem jest tak samo troskliwy o pacjentkę zarówno na NFZ (poradnia/szpital) jak i prywatnie i nie robi różnicy w traktowaniu.
Tymczasem wielu ginekologów z byłam min u 30 w życiu, to na NFZ zachowuje się jak gdyby przyszła nie kobieta a krowa rozpłodowa (przepraszam za porównanie), niedelikatni w badaniu, zero komfortu przy rozbieraniu - albo nie wydzielone miejsce albo mini parawanik, kąśliwe uwagi żeby się spieszyć, niemiłe uwagi jeśli któraś nie chce dziecka, nie planuje go, a w pryw gabinecie ta sama osoba potrafi nagle być takim delikatnym, milutkim, troskliwym, wszystko tłumaczącym i co więcej dbających o intymność i co zabawne nagle okazuje się że trzeba zrobić tle badań... oczywiście wszystko płatne. Mam porównanie tych samych lekarzy w różnych miejscach, także w trakcie pobytu w szpitalu (liczne operacje gin).
Pp takich porównaniach widać, kto poszedł wyłącznie dla kasy do tego zawodu, a wiadomo ginekologia to bardzo dochodowy biznes, kobiety potrzebują antykoncepcji, prowadzenia ciąży, pomocy zajścia w ciążę, monitorowanie różnych chorób kobiecych albo zwykłej profilaktyki. A wiemy wszystkie że gabinet prywatny inaczej wygląda, komfortowe jednorazowe ubranko, kabina wygodna, lekarz milszy... dlatego najczęściej unikamy poradni na NFZ i wybieramy gabinety prywatne, tylko po to aby poczuć się bardziej komfortowo.
W swoim życiu życzliwych, troskliwych, i dbających bardzo o komfort pacjentki w poradni na NFZ spotkałam tylko dwóch! Z czego już tylko jeden przyjmuje na NFZ. W szpitalu zdecydowanie więcej, aczkolwiek tam to można wiele sobie życzyć zwłaszcza jeśli chodzi o intymność ;).
Zawód lekarza niezależnie od specjalizacji, powinien być wyłącznie z powołania niezależnie w jakim miejscu i za jakie pieniądze pracuje, a nie wybieranie tego zawodu jako okazji do sporych zarobków w gabinecie prywatnym. Jeśli ktoś nie potrafi być dobrym lekarzem, to niech wybiera zawód patomorfologa czy koronera, albo naukowca, ew inne zawody niewymagające kontaktu z ludźmi ;)

zobacz wątek
5 lat temu
~pacjentka

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry