Odpowiadasz na:

Siena, a co potem...Albea ?!

Po 6 latach eksploatacji jednego z pierwszych egzemplarzy Sieny w Kraju, przejechaniu 114 tys km stwierdzam, iż to autko jest niezawodne, sympatyczne w prowadzeniu, w miarę niedrogie w... rozwiń

Po 6 latach eksploatacji jednego z pierwszych egzemplarzy Sieny w Kraju, przejechaniu 114 tys km stwierdzam, iż to autko jest niezawodne, sympatyczne w prowadzeniu, w miarę niedrogie w eksploatacji. Moje "przygody" to:
alternator oczywiście !,
przednie zawieszenie ( po naszych wertepach nawet terenówka jest w stanie się rozlecieć !),
reklamowany lakier ! Red Starter wydaje się być fatalnym; nie tylko w Sienach ale i w innych modelach Fiata !!!
Zalety: ma przyzwoite osiągi; na autostradach zachodnich, wprawdzie przy b. dużym hałasie i wibracjach, ale ścigałem się i to z powodzeniem, z Mercami, Vectrami czy Xantimi; Ładne "tyły" zademonstrowały nam jedynie BMW i Porsche.
PS. Czy są jakieś zloty Sien i ich właścicieli ?

zobacz wątek
20 lat temu
~Kris

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności