Odpowiadasz na:

autko na polskie drogi

Jestem właścicielem Fiata Siena 1.6 HL od 4 lat. Gdy go kupiłem, miał już 2 lata 45 tys. km. Po roku wymieniłem alternator, potem jeszcze rozrząd i pasek wraz z naciągiem. Od czasu do czasu... rozwiń

Jestem właścicielem Fiata Siena 1.6 HL od 4 lat. Gdy go kupiłem, miał już 2 lata 45 tys. km. Po roku wymieniłem alternator, potem jeszcze rozrząd i pasek wraz z naciągiem. Od czasu do czasu wykonywałem drobne naprawy typu: wymiana ogranicznika drzwi, smarowanie zamków, wymiana łożyska w prawym przednim kole. Do dziś przejechałem tym autkiem 51 tys. km (w sumie ma już 96) w bardzo różnych warunkach. Jeżdżę tym autkiem codziennie i nigdy mnie nie zawiodło. Sporo zadowolenia mam zimą gdy posiadacze innych marek zmagają się z byle kupką sniegu, moja Siena pokonuje bez problemów każdą miękką nierówność i śmiało wspina się na krawężniki. 14" obręcze i wysokie podwozie to niewątpliwe zalety tego autka w mieście i na polskich "autostradach". Może nie jest zbyt komfortowe, ale silnik 1.6 może dać sporo zadowolenia w każdych warunkach. Zdarzało mi się "ciągnąć" na 2 biegu 70km/h, na 3 120 ale potrafi też jeździć 60 na 5. Moja rodzinka lubi na wakacyjne wyjazdy zabierać mnóstwo drobiazgów, więc bagażnik zazwyczaj jest wypełniony, ale zawsze wszystko pomieści. Zdarzyło mi się przegonić go do Paryża i wowczas chyba odkryło przede mną wszystkie swoje możliwości (w Niemczech nawet paliwo jest dopasowane do jazdy po autostradzie ;-)). Uważam, że jak na autko segmentu B oferuje nawet więcej niż jest to konieczne (przyśpiesza rewelacyjnie) ale ma przy tym spory apetyt na paliwo. I jeszcze jedno spostrzeżenie: całkiem niezłe głośniki w wersji HL. Gdy włoży się niezłe radio, to można polubić nawet dłuższe trasy.

zobacz wątek
20 lat temu
~JacekR

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności