Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35
Dziobuś wcale nie straszne to co napisałaś my też ostatnio ciągle kłóciliśmy się i prawie co dzień były awantury tak naprawdę nie wiadomo o co i gdyby mąż wyjeżdżał na krócej nie przeżywałabym tak...
rozwiń
Dziobuś wcale nie straszne to co napisałaś my też ostatnio ciągle kłóciliśmy się i prawie co dzień były awantury tak naprawdę nie wiadomo o co i gdyby mąż wyjeżdżał na krócej nie przeżywałabym tak bardzo a tu prawie trzy miechy Filusia szkoda jest bardzo związany z tatą dzisiaj rozmawialiśmy na skype to pokazywał paluszkiem i mówił tata tata
no cóż trudno czas szybko leci z czasem będzie lepiej najgorsze są pierwsze dni
a co do spania to Filip całkiem dobrze śpi czasem się budzi kopie nóżkami to biorę do siebie ale zazwyczaj śpi w swoim łóżeczku bez przerw
zobacz wątek