Widok
Gdynia: kontrowersyjne zmiany w budynku przy 10 Lutego
Opinie do artykułu: Gdynia: kontrowersyjne zmiany w budynku przy 10 Lutego.
Artykuł na temat: Zabytki Gdyni
Przy zabytkowym budynku przy ul. 10 Lutego 18 w Gdyni pojawiła się dobudówka w postaci tarasu. Zgodę na jego obecność wydał konserwator zabytków. Zainterweniował, gdy zaingerowano w elewację, która częściowo ma biały kolor. Właścicielka kawiarni tłumaczy, że w ten sposób zabezpieczyła tynk i ścianę, która docelowo miała mieć kolor "zbliżony do budynku". - Błędem było to, że nie zapytałam o zgodę - przyznaje.
Willa Luiza przy 10 Lutego została wybudowana jeszcze przed II wojną ...
Artykuł na temat: Zabytki Gdyni
Przy zabytkowym budynku przy ul. 10 Lutego 18 w Gdyni pojawiła się dobudówka w postaci tarasu. Zgodę na jego obecność wydał konserwator zabytków. Zainterweniował, gdy zaingerowano w elewację, która częściowo ma biały kolor. Właścicielka kawiarni tłumaczy, że w ten sposób zabezpieczyła tynk i ścianę, która docelowo miała mieć kolor "zbliżony do budynku". - Błędem było to, że nie zapytałam o zgodę - przyznaje.
Willa Luiza przy 10 Lutego została wybudowana jeszcze przed II wojną ...
Znowu Sven?
Jegomość jak zwykle oderwany od rzeczywistości. Jasne, że w życiu zapewne nie wydał grosza na lody w pucharkach. Może widział przez szybę stąd ta wiedza. I te bzdury, że takich smaków juz nie ma! Może jeszcze teza, że 30 lat temu były też lepsze komputery?Kawiarnia na 10-lutego jest kiczowata, owszem ale przede wszystkinm jest w beznadziejnym miejscu. Kto tam będzie się stołował przy tej ulicy dudniącej do tego twarz w twarz z ludzmi czekającymi na autobus?? Ale plus dla Pani inwestorki za inicjatywę. Takich ludzi gdyńscy mieszkańcy, esteci z bożej łaski, niecierpią. Nienawidzą ludzi przedsiębiorczych po prostu. Centrum wymarłe, oczywiście ale osiedla tez są wymarłe. Ludzie wolą siędzieć na tyłkach w domu. Nieważne czy to Gdynia czy Pcim. Śródmieście (w Gdyni nie ma czegoś takiego jak Centrum) zabili właśnie kamienicznicy, co to oddali swoje obiekty bankom, aptekom. Po co chadzać po takich ulicach? Gdzie posiedzieć, pobawić się, pogadać?Teraz może trochę się zmiania, coś sie rusza w gastronomii, lokalach ale lat zapaści nie da się odkręcić w rok!Byłbym wdzięczny gdyby ktoś w podobny choć sposób jak Pani z 10-lutego, zagospodarował lub przykrył nieco, tego obleśnego grzmota na Swietojanskiej bodaj 52. Stoi ta kamienica i straszy. Ale z dugiej strony może ma to swój urok. Nie tylko trzeci świat się sypie jak sugeruje Sven. We Włoszech, Anglii, Niemczech też zdarzają sie takie obiekty, niestety....
Wiem, że ludzie lubią to, do czego są przywiązani
... i dlatego mieszkańcy Gdyni wierzą, iż ich miasto jest wyjątkowo ładne. Prawda jest jednak taka, że architektonicznie Gdynia jest brzydka. Jest wyjątkowa, to prawda, ale ta estetyka do niewielu przemawia. Czar Gdyni to bliskość morza, mnóstwo zieleni i malownicze wzgórza, nie architektura. Łódź architektonicznie jest o wiele ciekawsza. I niczyja w tym wina - historia potoczyła się tak, a nie inaczej i dlatego Gdynia tak wygląda. Moim zdaniem niezbyt interesująco co nie oznacza, że żyje się tu źle.
Jak w każdym mieście
Są rzeczy ładniejsze i... mniej reprezentacyjne.
Z tą wiarą to duża przesada. "Gdyński modernizm" to zajeżdżona kobyła, zmarnowana przez miejskich pijarowców. Gdynia jest młodym miastem i nie miała czasu na wykształcenie "stylu". Budynki powstawały jak "na Dzikim Zachodzie", w rytm gwałtownie rosnących "fortun". Bardziej spójna formę propagowały budynki użyteczności publicznej, reszta je naśladowała. Lecz tego jest niewiele. Gdynia była morzem slumsów, które do dzisiaj rzutuja na postać miasta. Pomimo szumnych i głośnych fanfar, zarządzający miastem niewiele sa w stanie zrobić.
Dlatego tym bardziej krzyczy ten nie pasujący do niczego "wykwit" ludzkiej inicjatywy, który powstał w miejscu jako-tako spójnym, przy jednej z trzech dawnych, głównych ulic. W "strefie muzealnej"...
Gdzie był UM, zezwalając na takie coś? Czy w ramach pielegnacji "gdyńskiego modernizmu" nie powinny być stworzone wzorce kształtów, proporcji, materiałów dla nowych realizacji w tym miejscu. Czy nie mozna pomóc osobom podejmującym trud budowy w realizacji czegoś, co nie będzie tak potężnym zgrzytem?
Przecież to aż zęby, nie tylko oczy bolą...
Z tą wiarą to duża przesada. "Gdyński modernizm" to zajeżdżona kobyła, zmarnowana przez miejskich pijarowców. Gdynia jest młodym miastem i nie miała czasu na wykształcenie "stylu". Budynki powstawały jak "na Dzikim Zachodzie", w rytm gwałtownie rosnących "fortun". Bardziej spójna formę propagowały budynki użyteczności publicznej, reszta je naśladowała. Lecz tego jest niewiele. Gdynia była morzem slumsów, które do dzisiaj rzutuja na postać miasta. Pomimo szumnych i głośnych fanfar, zarządzający miastem niewiele sa w stanie zrobić.
Dlatego tym bardziej krzyczy ten nie pasujący do niczego "wykwit" ludzkiej inicjatywy, który powstał w miejscu jako-tako spójnym, przy jednej z trzech dawnych, głównych ulic. W "strefie muzealnej"...
Gdzie był UM, zezwalając na takie coś? Czy w ramach pielegnacji "gdyńskiego modernizmu" nie powinny być stworzone wzorce kształtów, proporcji, materiałów dla nowych realizacji w tym miejscu. Czy nie mozna pomóc osobom podejmującym trud budowy w realizacji czegoś, co nie będzie tak potężnym zgrzytem?
Przecież to aż zęby, nie tylko oczy bolą...
Kolejny komentarz w stylu nie znam się ale wypowiem. Po pierwsze bank jest pod opieką nie miejskiego, ale wojewódzkiego konserwatora w gdansku, po drugie polskie prawo jest jakie jest i żaden konserwator nie ma realnej możliwości sfinansowania remontu budynków jeśli z inicjatywą nie wyjdą sami właściciele
aplikacje przechodzą przez sito
wojewódzko/marszałkowskie. I wystarczy.
Przezydent Gdyni raczej łatwy we współpracy nie jest a w połączeniu z tryumfalistycznym stylem pracy "spółdzielni", spowodowało to focha i izolację.
Aby składać wnioski, należy posiadać środki własne a Gdynia jeszcze nie spłaciła wcześniejszych zobowiązań. Z dochodami to jest tak sobie.
Co, oczywiście, nie zmienia faktu, że należy wnioski złożyć, bo nikt z kąta nie wyciągnie. Jaki jest lokalny potencjał, to właśnie widać po zagospodarowaniu całej "osi" aż do linii brzegowej. Stać nas właśnie na taką przybudówkę i to wszystko. Tylko dlaczego musi być ona tak brzydka?!
Przezydent Gdyni raczej łatwy we współpracy nie jest a w połączeniu z tryumfalistycznym stylem pracy "spółdzielni", spowodowało to focha i izolację.
Aby składać wnioski, należy posiadać środki własne a Gdynia jeszcze nie spłaciła wcześniejszych zobowiązań. Z dochodami to jest tak sobie.
Co, oczywiście, nie zmienia faktu, że należy wnioski złożyć, bo nikt z kąta nie wyciągnie. Jaki jest lokalny potencjał, to właśnie widać po zagospodarowaniu całej "osi" aż do linii brzegowej. Stać nas właśnie na taką przybudówkę i to wszystko. Tylko dlaczego musi być ona tak brzydka?!
"Zostały dochowane wszelkie formalności - informowali urzędnicy"
I to jest własnie kwintesencja tego stanu umysłu. Bo inaczej nie można określić "urzędnika". Carsko-pruskiej proweniencji.
Niestety, gustu, smaku i rozsądku nie da się sformalizować. Częściowo od tego jest miejski architekt ale nalezy przypuszczać, że on też odpłynął w oparach "gdyńskiego modernizmu" oraz urzędniczej kwitologii.
W efekcie mamy kolejną "budę", jakich pełno aź do morskiego brzegu.
Przy tym "czymś", pawilony na których miejscu stoi "Batory", to szczyt myśli architektonicznej.
Następny "kamyczek" to typowe podejście do działania, obejmujące jedynie parter... Wystarczy unieść głowę i widać prawdziwsze oblicze miasta.
To ma być "strefa muzealna"?
Czy to przygotowanie do tego, co ma się stać po sąsiedzku?
Niestety, gustu, smaku i rozsądku nie da się sformalizować. Częściowo od tego jest miejski architekt ale nalezy przypuszczać, że on też odpłynął w oparach "gdyńskiego modernizmu" oraz urzędniczej kwitologii.
W efekcie mamy kolejną "budę", jakich pełno aź do morskiego brzegu.
Przy tym "czymś", pawilony na których miejscu stoi "Batory", to szczyt myśli architektonicznej.
Następny "kamyczek" to typowe podejście do działania, obejmujące jedynie parter... Wystarczy unieść głowę i widać prawdziwsze oblicze miasta.
To ma być "strefa muzealna"?
Czy to przygotowanie do tego, co ma się stać po sąsiedzku?
Willa w centrum Gdyni jest zabytkiem i to nie podlega wątpliwości.Wiele lat była w rekach jakiejś firmy ,ktora przez lata nie tkneła palcem.Przez wiele miesiecy było tam wystawione na sprzedaż mieszkanie na parterze,( za 350.000 zł,ktore widocznie kupiła nasza bohaterka.Obok miała stanąć zadaszona stylowa wiata,a postawiono tandetny pawilon,ktory pasuje tam jak pieść do oka.Ta tandeta nijak nie pasuje do całości i razem tworzy coś koszmarnego.Widok koszmarny.Jeśli choćby tylko przednia elewacja miała być odświeżona to cała,a nie bochomazy na cześci.
Ta dobudówka wygląda lepiej niż reszta budynku...
Niech konserwatorzy zabytków wezmą się za doprowadzanie ich do porządku a nie czepianie się, że coś na biało jest pomalowane a nie na żółto... Fakt, pomalowane częściowo wygląda fatalnie.
Jako mieszkanka Gdyni wolałabym, żeby ten budynek jakkolwiek odmalowano, niż straszył dalej swoją obecną formą. Przecież stoi w centrum miasta!
Swoją drogą może Traffic Design mógłby pomóc przy odświeżeniu elewacji tego budynku?
Jako mieszkanka Gdyni wolałabym, żeby ten budynek jakkolwiek odmalowano, niż straszył dalej swoją obecną formą. Przecież stoi w centrum miasta!
Swoją drogą może Traffic Design mógłby pomóc przy odświeżeniu elewacji tego budynku?
No dobra !!!...
a czy tu nie chodzi o zwyczajną łapówe ? tak myślę , pewnie gdyby kobitka posmarowała byłby spokój i tyle ,a tak mozna się czepiać . Przypomnę panu miejskiemu konserwatorowi zabytków w Gdyni , ze kawałek dalej na rejże samej ul 10-go Lutego stoi budynek po byłym PLO obecnie biurowiec Urzędu Miasta . Był ci panie konserwatorze na tym budynku zabytkowy duży napis { szyld } z logo Polskie Linie Oceaniczne ! -i przypomnę panu ,że w momencie kiedy firma PLO przestała istnieć i mieszkańcy Gdyni zaczeli dopytywać władz i interesować się co stanie i co bedzie z tym budynkiem - to zabrał wówczas głos gdyński {nie wiem czy obecny ?} gdyński konserwator zabytków i wyraził opinie ;- kto by nie został nowym włascicielem budynku i co by tam nie było to napis PLO na jego szczycie jest napisem zabytkowym i jest pod opieką i ochroną i tam pozostanie !!! i co ? panie konserwatorze ??? strach , boi się pan , nie wypada , czy co ? ... ci co zdjęli ten szyld są za ważni i za silni aby otworzyć gębe ? - a tu na samotnej kobitce chce pan ujeżdżać i sie popisywać !?... nie ładnie panie ,nie ładnie !
A co mnie....
A co mnie obchodzi, że wspólnota wydała zgodę? Wspólnoty, właściciele, spółdzielnie .. nie mają prawa ingerować w wygląd miasta wg. własnego widzimisię.
Dlaczego?
Bo wygląd, kolor elewacji jest przestrzenią publiczną, naszą - nie będziemy chodzić z zamkniętymi oczami. Radosna twórczość naszych współobywateli nie może powodować dyskomfortu u innych. Wspólnoty malują domy na różowo, pistacjowo i o zgrozo - żółto (mój). Bez żadnych konsultacji, projektu a nawet próbek - bo farba była w promocji.
Tak nie wolno - niech malują swoje sypialnie na takie kolory.
Co możemy zrobić? Żądać !!!!
Gdzie architekt miejski, konserwator zabytków, plastyk? Jakie mają zadania? I gdzie nadzór?
Niech się wreszcie zabiorą za opracowanie spójnej koncepcji wyglądu i estetyki przestrzeni wspólnej.
Bo to jest nasze!!!
Dlaczego?
Bo wygląd, kolor elewacji jest przestrzenią publiczną, naszą - nie będziemy chodzić z zamkniętymi oczami. Radosna twórczość naszych współobywateli nie może powodować dyskomfortu u innych. Wspólnoty malują domy na różowo, pistacjowo i o zgrozo - żółto (mój). Bez żadnych konsultacji, projektu a nawet próbek - bo farba była w promocji.
Tak nie wolno - niech malują swoje sypialnie na takie kolory.
Co możemy zrobić? Żądać !!!!
Gdzie architekt miejski, konserwator zabytków, plastyk? Jakie mają zadania? I gdzie nadzór?
Niech się wreszcie zabiorą za opracowanie spójnej koncepcji wyglądu i estetyki przestrzeni wspólnej.
Bo to jest nasze!!!
Fajnie, że powstaje tam kawiarnia, ale ten pomalowany na biało fragment okropnie rzuca się w oczy i burzy całą estetykę budynku :( (według mnie). Mam nadzieję, że znajdzie się jakieś rozwiązanie, aby nie było takiego białego kwadratu kontrastującego z całością, bo zbliżony kolor to nie jest... Dość często czekam na pobliskim przystanku i aż żal
Co za średniowiecze.
Wcześniej był rozwalony podpisany i zdemolowany z obsr*nym podwórkiem budynek przy głównej ulicy i to wam odpowiadało ? Cwoki jesteście i powinniście mieszkać w stodole. Właścicielka wszystko robi na własny koszt może to was boli ? Wstydźcie się barbarzyńcy. Hejt za to ze ktoś naprawił rudere i wyglada ładniej? Skoro lubicie psie stolca i wysprejowane mury to może pora zmienić lokacje? WSTYD 21 wiek !!!!
A te wszystkie nowe budynki do okoła wam nie przeszkadzają? Wooo. W d*pie byliście stolec widzieliście. Buraki
A te wszystkie nowe budynki do okoła wam nie przeszkadzają? Wooo. W d*pie byliście stolec widzieliście. Buraki
Harem Club
Harem Club... Zamiast Galerii... Zamiast kina.... zamiast teatru... Mariana Mokwy... Lido, Atlantic... Cyganeria też już nie ta... Taka gmina... śpiewał ktoś kiedyś... A dziś koń jaki jest każdy widzi... Może jutro nam coś zmieni...
"
biedronka w... Warszawie i w Starcie...
Dom Kultury na hali targowej... lub nieopodal na ekskluzywnej Jana Kolna... A my tu o jakieś dobudówce...
"
biedronka w... Warszawie i w Starcie...
Dom Kultury na hali targowej... lub nieopodal na ekskluzywnej Jana Kolna... A my tu o jakieś dobudówce...
Dot.Cafe Fangrata i całego budynku.
Teraz wielkie larum jak powstało coś pięknego? A jakoś nikomu nie przeszkadzają szklane domy między starymi zabytkowymi kamienicami. A czy ktoś o ten zabytkowy dom dbał? Nie straszył brudną,pomazaną, popękaną elewacją nikogo?A dlaczego np.w starej kamienicy może być sklep monopolowy? A czy ktoś pamieta jak wyglądało tutaj podwórko gdzie teraz stoi taras. Jak coś ładnego to trzeba zniszczyć. Ludzie opamiętajcie się!!!!!!!!!!!!!!!
Kamienica jest b.piękna i powinna być natychmiast odrestaurowana
Budynek posiada niezwykły urok i należy już do ostatnich piętrowych perełek w centrum miasta. Należy go natychmiast odnowić i nie dopuścić do żadnych niezrozumiałych ingerencji. Szokujące jest to, że w takiej lokalizacji ma miejsce takie zaniedbanie.
Ciemna strona "świętego prawa własności"
Wiele terenów i budynków w Gdyni jest w rękach prywatnych. Podobno własność prywatna jest bardziej efektywna. Możliwe. Jednak żadana efektywność nie pomoże, jeśli ta własność nie jest zasilana przynajmniej na poziomie odtworzenia.
To nie jest łatwe do przewidzenia i zorganizowania i niewiele osób zastanawia, że własność to nie tylko przywileje ale i obowiązki.
Jeśli nie ma środków na poniesienie kosztów, to mamy takie właśnie działania ratunkowe w postaci "kapitalizmu" na poziomie parteru. Piętra muszą poczekać aż parter zarobi.
To nie jest łatwe do przewidzenia i zorganizowania i niewiele osób zastanawia, że własność to nie tylko przywileje ale i obowiązki.
Jeśli nie ma środków na poniesienie kosztów, to mamy takie właśnie działania ratunkowe w postaci "kapitalizmu" na poziomie parteru. Piętra muszą poczekać aż parter zarobi.
Jakie to typowe.. psy ogrodnika..
Lepiej, żeby było po staremu, śmierdziało i gniło, bo skoro żaden z was nie wpadł na pomysł, żeby coś zmienić, to najlepiej rzucić hejtem..
A ja bede tam przychodzić codziennie, na pyszne lody i kawę i będę wszem i wobec reklamować i wspierać kogoś, kto się odważył zrobić coś innego niż wy wszyscy leczący swoje kompleksy podworkowicze.
Lepiej, żeby było po staremu, śmierdziało i gniło, bo skoro żaden z was nie wpadł na pomysł, żeby coś zmienić, to najlepiej rzucić hejtem..
A ja bede tam przychodzić codziennie, na pyszne lody i kawę i będę wszem i wobec reklamować i wspierać kogoś, kto się odważył zrobić coś innego niż wy wszyscy leczący swoje kompleksy podworkowicze.
A prawda
A prawda jest taka, że nasi sąsiedzi z Północy o każdy swój domeczek maleńki z przeszłości dbają, restaurują. Nie dadzą zaginąć. A u nas zabytki popadają w ruinę. W zamian buduje się biurowce jak ten o nazwie Kwiatkowski (minister Kwiatkowski najchętniej by stamtąd uciekł) posadowiony na miejscu skwerku, na którym od lat przesiadywali gdynianie. Ten skwerek dawał pewien oddech przy ruchliwej ulicy. Uchował się jeszcze zielony obszar między Bankiem a Villą Luizą, wzdłuż ulicy 10-Lutego i też zostanie zniszczony. Na tym miejscu powstanie też biurowiec. I tak pozbędziemy się kolejnego zielonego miejsca w Gdyni.
Rano w obwodzie wyborczym widzialem samych starych ludzi. To nie wrozy dobrze wyborom. Oczywscie szacunek dla seniorow ale nie mysla oni kategoriami miasta Latwo ich kupic za karte seniora czy bezplatny bilet na mecz, niestety. Mieszkancy Gdyni to nadto w wiekszosci ludzie nie identyfikujacy se z miastem, osiadlych tu przypadkowo dla kasy. Im tez wszystko jedno kto jest Prezydentem.
Po 40 latach wróciłam do Gdyni i patrząc na ten budynek ( i kilka innych), poczułam się, jakby czas zatrzymał się w miejscu. Ten obiekt wygląda (pomijając kawiarnię), jak rozpadająca się melina. Jak tak traktuje się zabytki w tym mieście, to tylko pogratulować. Konserwatyzm pełną gębą. Wstydzić się powinny władze, że doprowadziły zabytki do takiego stanu.
Kiedyś piękna ulica
10 lutego była kiedyś najładniejszą ulicą w Gdyni. Niestety przez zabudowanie jej Centrum Batorego i Kwiatkowskiego straciła swój urok. Blaszane budynki nie pasują do okolicznych domów i obiektów publicznych zbudowanych w stylu modernistycznym i Art Deco. Proponuję przebudowanie fasad wyżej wspomnianych centrów oraz niedopuszczenie do budowy kolejnych niezbyt pięknych budowli w tej okolicy np. przez Modernę obok byłego banku (wystarczy że dopasują projekt do okolicznych budynków). 20 lat temu cieszyliśmy się, że w Gdyni powstają nowe centra i miasto się rozwija. Niestety miasto zostało przy tym oszpecone. A potrzebujemy w Gdyni miejsca, które z przyjemnością pokażemy znajomym z innych regionów Polski.
Kojce dla psów w schroniskach wygladaja lepiej od tego g*wna co za kawiarnie bedzie robić.
Ale w sumie nie ma sie co dziwic, bo jesteście bandą bezpłciowych, bezglutenowych eko pokemonów wychowanych na dennych amerykanskich serialach produkcji mtv, reklam lidla, marszach feminazistek itd. B a d z i e w i e !
ech.....
Jaka śliczna jest ta kamieniczka, po prostu cudna Ale dlaczego tak strasznie zaniedbana. A na samowolę w tak cudnym obiekcie nie ma pozwolenia. To by była tragedia, to miasto jest tak bardzo zaniedbane, przyczyną może być to że większość tych budynków to prywatne obiekty. Właściciele nic z nimi nie robią, bo nie mają za co. to niech sprzedadzą do jasnej cho....y! Kupią sobie za te pieniądze co dusza zapragnie, ale to jakieś przychlasty, czy co? Nie rozumiem.
Wygląda to strasznie!! Można było postawić taras bardziej pasujący do zabytku. Teraz nie wygląda to zachęcająco tym bardziej, że jest tam kawiarnia. Ktoś kto zaprojektował taki taras ...nie wiem czym się kierował. Poszperałby w archiwach i na prawdę można było zbudować taras , który pasowałby stylem do tego domku. Teraz wygląda jak w latach 90 , kiedy ludzie " sajdingowali" na potęgę wszystko. Szkarada. I ta buraczna polska maniera, " ja se swoje idmaluhe a sonsiad nuech dalej ma brzydko" Pełno swego czasu było takich " akcentów" każdy sobie rzepkę ...
w sopocie na ul.b.monte Cassino 58/1 pomalowałem sciane szczytowa biala farba podkladowa na prosbe wice-prezydenta sopotu przed otwarciem wewnętrznego placu z jasiem rybakiem,koserwatorka zglosila to do prokuratury i zostałem ukarany.jednoczesnie w tym rejonie w ciągu lat teren scisle chroniony został oszpecony szeregiem przbudow,co konserwator określa jako zaszlosci,a jak nie wiadomo o co chodzi,to na pewno chdzi o pieniadze
Bez przesady, większość budynków w Gdyni jest zaniedbana
Przejeżdżałam tamtędy codziennie przez 4 lata i pomimo że lubię zabytki to o nie trzeba dbać. Ten budynek jest okropnie zaniedbany, tynk odpada a kolor to ma taki że nawet nie umiem go określić. I szczerze podoba mi się, że pomalowała ten budynek - to nie jest żaden oczojebny pomarańczowy żeby się czepiać. Wreszcie wygląda estetycznie. Jeśli ktoś ma z tym problem niech postara się o odnowienie budynku, teraz przynajmniej nie wygląda niechlujnie i przygnębiająco.
elewacja
Witam wszystkich,
elewacja powinna zostać odnowiona, czy też odmalowana ale w całości.
Cała powierzchnia budynku powinna zostać odmalowana, a nie jej fragment.
W tej chwili wygląda to fatalnie, niczym remont w patologicznej rodzinie.
Jeżeli budynek otrzymał funkcję usługową osoby, które wydawały pozwolenia powinny to zastrzec w umowie dzierżawy.
Należało by to doprowadzić do porządku natychmiast, a prowadzenie działalności wstrzymać do czasu wykonania.
elewacja powinna zostać odnowiona, czy też odmalowana ale w całości.
Cała powierzchnia budynku powinna zostać odmalowana, a nie jej fragment.
W tej chwili wygląda to fatalnie, niczym remont w patologicznej rodzinie.
Jeżeli budynek otrzymał funkcję usługową osoby, które wydawały pozwolenia powinny to zastrzec w umowie dzierżawy.
Należało by to doprowadzić do porządku natychmiast, a prowadzenie działalności wstrzymać do czasu wykonania.