Również chciałam rodzić na Zaspie niestety odesłano mnie ponieważ nie było miejsc na porodówce.
Lekarz na Zaspie zaproponował mi szpital w Wejherowie, Lęborku lub Tczewie. Na szczęście udało...
rozwiń
Również chciałam rodzić na Zaspie niestety odesłano mnie ponieważ nie było miejsc na porodówce.
Lekarz na Zaspie zaproponował mi szpital w Wejherowie, Lęborku lub Tczewie. Na szczęście udało mi się dostać do Wojewódzkiego.
Trafiłam na fantastyczną położną, która była przy mnie cały czas przez 12 godzin porodu...cudowny personel, bardzo dobre warunki na porodówce. Moja córeczka urodziła się 30 września cała i zdrowa :))
zobacz wątek