Re: Ginące koty
Nie tak dawno (kilka lat temu) była powódź i mnóstwo kotów wtedy nie przetrwało ,pewnie przyczynili się również mieszkańcy. Na wiosnę następnego roku był lament, że pojawiły się szczury nawet na...
rozwiń
Nie tak dawno (kilka lat temu) była powódź i mnóstwo kotów wtedy nie przetrwało ,pewnie przyczynili się również mieszkańcy. Na wiosnę następnego roku był lament, że pojawiły się szczury nawet na IV piętrze w toaletach. Wtedy też przestano gonić koty.Ale jak to ludzie już zapomnieli czym to pachnie.Dziwię się tym co koty przeszkadzają.A sr@ją wszyscy zwierzęta też.Trzeba myć ręce po powrocie do domu i przykryć piaskownice i po problemie. Pozdrawiam
zobacz wątek