Najwazniejsze, zeby od samego poczatku kiedy potwierdzi sie ciaze brac zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Tak naprawde ciaza przebiegala u mnie bardzo spokojnie, przy synu byl stres bo tez nie...
rozwiń
Najwazniejsze, zeby od samego poczatku kiedy potwierdzi sie ciaze brac zastrzyki przeciwzakrzepowe.
Tak naprawde ciaza przebiegala u mnie bardzo spokojnie, przy synu byl stres bo tez nie wiedzialam co mnie czeka do samego konca.
Wazne przy tej chorobie jest robienie badan krwi na didimery i tak 3 razy w ciazy w akademi medycznej robilam anty x tu chodzi o sprawdzenie czy dawka leku jest odpiwoednia.
Jeśli chodzi o porod przy naszym schorzeniu to przebiega normalnie, tylko jesli nie bralo sie zastrzykow a czuje sie skorcze odpuszczamy juz lek, ale to szczegolowo wyjasni lelarz. Po porodzie obowiazkowo przez 6tyg zastrzyki.
Jesli trombofilia jest rozpoznana i bierze sie zastrzyki to ogromne szanse ze wszystko bedzie dobrze, poznalam kilka mam z tym schorzeniem i potwierdza sie to. Wazne jeszcze im wczesnie j zachodzi sie w ciaze tym lepiej, choc byla kobietka ze mna na sali ktora miala 42 lata i tez urodzila zdrowego synka w terminie droga naturalna ;).
U mnie niestety wyszly w ciazy inne paskudztwa. Przy synu mialam cukrzyce ciazowa, a na koniec cholestaze i ostatni miesiąc przelezalam w szpitalu na klinicznej. Mlody byl wywolywany, ale sam zdecydowal kiedy chce wyjsc, tyle ze nie bylo postepu porodu i zle ulozyl sie w kanale, skonczylo sie cc.
Ciaz z corcia to rowniez cukrzyca ciazowa ale bardzo naciagana, bo tylko minimalnie na czczo przekraczałm cukier i pod koniec ciazy nadcisnienie. Ostatnie 2tyg spedzilam w szpitalu, tym razem na Zaspie. Podobnie jak przy synu wywoływanie nic nie dawalo, a ze cisnienie skakalo i moj stan psychiczny byl tragiczny mialam ciecie na żądanie. To tak w skrocie. Przewinelam sie przez wielu super specjalistow ale wszyscy nieatety prywatnie.
Nie polecam na klinicznej doktor Zielińskiej jesli jeszcze tam pracuje, u niej w medicoverze mialam usg polowkowe i powiedziala ze syn ma pelno wad i powinnam sie cieszyc ze dotarlam do tego etapu ciazy. Po powtornych usg u innych lekarzy okazalo sie ze wszystko kest dobrz. Jedyne co to mial szmery na sercu, ale okazalo sie ze ma 3 strune, nie jest to zadna wada.
Jesli chodzi o szpitale i personel Kliniczna patologia super, polozniczy to juz dno, ale to bylo 3lata temu.
Zaspa opieka na patologi super, choc do kilku lekarzy mozna sie przyczepic ale polozne fantastyczne, po porodzie bylam na oddziale tylko po cc i opieka jak w szpitalu prywatnym. To bylo rok temu wiec mogło sie cos juz zmienic.
zobacz wątek