Gosc spalca koszta sądowe po 5zl

nic.przecież to sprawa sądu,chcesz w imię sądu zmuszać kolesia do szybszej spłaty,póki sądowi to pasuje, a na pewno jest zorjentowany w sytuacji swojego dłużnika?
Chyba że twój brat ma zasądzone coś od typa,to inna bajka.

On te pieniądze musi oddac dla mojego brata a nie dla sądu.

no to nie ma innej drogi,z powrotem do sądu i nakaz a potem komornik,możesz próbować przez sąd elektroniczny w lublinie jak masz prawomocny wyrok,a jak już masz nakaz zapłaty z sądu do do komornika sądowego i on ci wyświetli wszystko czy to 5zł to jest za mało itd.

swoja drogą to dziwne że koleś zrobił sprawę twojemu bratu,przeciez to on musiał wnieść jakąś sumę za sprawę,niewiem o co i czego chciał-potem jak przegrał to koszty dla sądu a jakas nawiązka dla brata no chyba ze to brat wniósł sprawę...eh tak czy tak wszystko przez sąd i komornika.

Chodzi o to ze on jako przegrany musi zwrocic mojemu bratu koszta za adwokata itd ktore musial najpierw oplacic moj brat z wlasnej kieszeni. Jako, ze gosc zakladal sprawe i ja później przegral, jest zobowiązany wszelkie koszty ktore poniosl moj brat, zwrocic

A, ze cwaniak nie jest zadowolony z wyniku sprawy, spłaca kwote po 5zl miesięcznie. I trzeba go jakos zmobiliZować do splaty całości

Odnotowywać wpłaty. Wystawiać co miesiąc wezwania do zapłaty i naliczać odsetki ustawowe, dodawać do należności głównej i tak miesiąc w miesiąc. Wpłaca drobne kwoty by był uniknąć komornika ale zupełnie mu się to przy tej kwocie nie opłaca bo jak mu zaczniecie odliczać odsetki to może okazać się że będzie do końca życia płacić a dług i tak urośnie.
W razie wątpliwości jak należy prawidłowo naliczyć odsetki można zapytać u komornika lub w dobrym biurze rachunkowym.

Dzieki za podpowiedzi