Odpowiadasz na:

Na Forum trafisz co najwyżej na papudraków, czekających na zlecenia i masowo się reklamujących.
Może jakiś zadowolony Klient poda CI namiary na dobrego fachowca/ekipę, ale niewiele z tego dla... rozwiń

Na Forum trafisz co najwyżej na papudraków, czekających na zlecenia i masowo się reklamujących.
Może jakiś zadowolony Klient poda CI namiary na dobrego fachowca/ekipę, ale niewiele z tego dla Ciebie wynika.
Dobry fachowiec ma terminy najwcześniej około Świąt Wilekiej Nocy. I tanio skóry nie sprzedaje :)

Ja sam absolutnie za budowlańca się nie uważam. CHoć wiele rzeczy robię o niebo lepiej niż ci, co się uważają.
Jakbym "łykał" wszystkie fuchy, jakie mi się nadarzają, cały przyszły rok miałbym zawalony.
Nie łykam. Czasami trza pożyć. Niewiele już mi tego życia zostało, to trza korzystać :D

Nastaw się na znacząco grubszy wydatek, niż Ci się wydaje, albo na dłuższy czas.
Juz kiedyś pisałem, że zaraz po Sylwku jest taki malutki marazm w budowlance. Może wówczas wyhaczysz jakąś sensowną ekipę.
CHoć z drugiej strony... wykończeniówka słabo sie poddaje kalendarzowi i tam jest zawsze co robić.

Kiedyś pisałem w innym wątku:
Zaprzyjaźniona Klientka dzwoni do mnie: weź mi Pan skompletuj ekipę na drobiazgi wykończeniowe. Jakieś domalowanko, jakiś szpachel jakieś kilka m² płytek. Same piardy na max kilka godzin.
Obdzwaniam znajomych. Głównie Ukraińców. I wszędzie słysze to samo: chłopie.. pogięło Cię? Nie mam czasu się wys*ać a ty mi jakąś fuchę raisz? :D

zobacz wątek
5 lat temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry