masakra
mała maskara, strasznie się dłuży, efekty specjalne wielu miejscach szczególnie na początku tandetne, wyglądają jak gra komputerowa, fabuła się dłuży że spać się chce, tłumaczenie na dennym...
rozwiń
mała maskara, strasznie się dłuży, efekty specjalne wielu miejscach szczególnie na początku tandetne, wyglądają jak gra komputerowa, fabuła się dłuży że spać się chce, tłumaczenie na dennym poziomie na zasadzie "gdzie jest dziurka, gdzie jest dziurka" lub "macie dwie minuty" - chyba zegarków tam specjalnie nie było. i gadający smok który już nudzi jakby nie mógł pozabijać wszystkich od razu
zobacz wątek