Widok
Że co? Że niby żłopać alkohol?
Tylko delektacja! Nawet jak ma się heavy przemyślenia w jakimś temacie tylko delektacja i spokój.
Że niby pić by zapomnieć o kimś? Co to za abstrakcja?!
Jeśli ktoś jest cudowny i wniósł w nasze życie jakąś wartość to jak można chcieć zapomnieć? Suniemy dalej od punktu do punktu, poprzez życie i czasami, pod kieliszek, lub szklaneczkę, z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu wspominamy.
Jeżeli ktoś nie wart jest wspomnień to nie ma żadnego problemu z umieszczeniem pamięci o nim w odpowiedniej części zasobów. Zapomnieć? Nigdy. Należy pamiętać lekcję, nauczkę i odpowiednio ją przerobić.
Tak czy siak nie rozumiem koncepcji picia by o kimś zapomnieć... chyba, że to w myśl zasady każdy pretekst dobry się upierd...ć w trzy d...y.
Tylko delektacja! Nawet jak ma się heavy przemyślenia w jakimś temacie tylko delektacja i spokój.
Że niby pić by zapomnieć o kimś? Co to za abstrakcja?!
Jeśli ktoś jest cudowny i wniósł w nasze życie jakąś wartość to jak można chcieć zapomnieć? Suniemy dalej od punktu do punktu, poprzez życie i czasami, pod kieliszek, lub szklaneczkę, z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu wspominamy.
Jeżeli ktoś nie wart jest wspomnień to nie ma żadnego problemu z umieszczeniem pamięci o nim w odpowiedniej części zasobów. Zapomnieć? Nigdy. Należy pamiętać lekcję, nauczkę i odpowiednio ją przerobić.
Tak czy siak nie rozumiem koncepcji picia by o kimś zapomnieć... chyba, że to w myśl zasady każdy pretekst dobry się upierd...ć w trzy d...y.
Przejechałam dziś 40 km na skuterze w silnym wietrze, w skupieniu żeby nie wypaść z zakrętu, nie wpaść w poślizg przy jednoczesnym utrzymaniu rytmu 65- 80km/h. Nie myślałam o niczym, tylko o bezpiecznym i sprawnym pokonaniu dystansu.
Po powrocie gorąca herbata. Niesamowity relaks! Za dwie h lampka wina i odcinek z Columbo.
Przed snem 10 km na rowerze, ciepły, relaksujący prysznic i spokojny sen gwarantowany.
Wkrótce wiosna i warto szukać zdrowszych nałogów niż picie do poduszki.
Po powrocie gorąca herbata. Niesamowity relaks! Za dwie h lampka wina i odcinek z Columbo.
Przed snem 10 km na rowerze, ciepły, relaksujący prysznic i spokojny sen gwarantowany.
Wkrótce wiosna i warto szukać zdrowszych nałogów niż picie do poduszki.