Odpowiadasz na:

A co do mitycznej nocy poślubnej- zdecydowanie spędziłam ją dużo przyjemniej niż na liczeniu kasy ;-)

Koleżanko z postu powyżej- tak trzymaj :) Jeśli będziesz mieć przy sobie... rozwiń

A co do mitycznej nocy poślubnej- zdecydowanie spędziłam ją dużo przyjemniej niż na liczeniu kasy ;-)

Koleżanko z postu powyżej- tak trzymaj :) Jeśli będziesz mieć przy sobie wyłącznie bliskie Ci osoby, wszystko się uda, bo to ludzie tworzą klimat tego dnia. Moi znajomi obłowili się na weselu na naprawdę sporą sumę, bo zapraszali prawie samych "kasiastych". I co z tego, skoro na weselu mieli same kwasy. Bo pamiętali o pieniądzach, tylko zapomnieli o ludziach. A to oni są tego dnia najważniejsi.

zobacz wątek
6 lat temu
~poslubiona

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry