Myślę, że każdy zrozumiał o co Ci chodzi :)
Wyszła całkiem ciekawa dyskusja.
Myślę, że na większości wesel będą ludzie nam bliżsi, jak i dalsi.
Dla przykładu - zaprosiłam...
rozwiń
Myślę, że każdy zrozumiał o co Ci chodzi :)
Wyszła całkiem ciekawa dyskusja.
Myślę, że na większości wesel będą ludzie nam bliżsi, jak i dalsi.
Dla przykładu - zaprosiłam rodzinę zzagranicy, której nie widzialam 10 lat. Bliska rodzina, ale zero kontaktu. Wiesz jakie było moje zaskoczenie i radość, jak mi oznajmili, że z chęcią przyjadą na moje wesele, że zobaczymy się po latach. I jest to w pewnym sensie piękne, że odwiedzą Polskę właśnie po to by być ze mną w tym dniu :) Uprzedzam, że nie zapraszałam ich dlatego, że są "zzagranicy", tylko dlatego, że są dość bliską rodziną.
zobacz wątek