Odpowiadasz na:

To fakt. Ja bym o parapetach nie pomyślała, a mąż od razu stwierdził, że on to latem porozwala i zrobi jak trzeba. I faktycznie różnica. Tak samo kaloryfery - mamy dużo i to na prawdę dużych :P... rozwiń

To fakt. Ja bym o parapetach nie pomyślała, a mąż od razu stwierdził, że on to latem porozwala i zrobi jak trzeba. I faktycznie różnica. Tak samo kaloryfery - mamy dużo i to na prawdę dużych :P Szybko się nagrzewa. Przed remontem były, ale króciutkie. Grzało sie i grzało.... A teraz o wiele szybciej to idzie. Warto było więcej kasy wydać. No właśnie, ale to wszystko są koszty koszty koszty... Dlatego jak ktoś kupuje dom to ma wybór, może kupić ten czy tamten, przemyśleć wszystkie za i przeciw... Ja dostałam, to darowanemu koniowi w zęby sie nie zagląda hehe. Lepiej remont jak kredyt na 35 lat ;p Po trochu po trochu ciągle do przodu :P

Ale dochodzę do wniosku, że aby kupić dom (obojętnie czy od dewelopera czy już przez kogoś urządzony) trzeba wiedzieć na co patrzeć i o co się czepiać ;p

zobacz wątek
7 lat temu
~Miśka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry