Odpowiadasz na:

nie ma nic za darmo...

taka to niestety życiowa prawda. byłam na wizycie, straciłam czas, bo niczego szczególnego się nie dowiedziałam. za to dostałam długa liste badań (kosztownych) do wykonania i usłyszałam, że tylko... rozwiń

taka to niestety życiowa prawda. byłam na wizycie, straciłam czas, bo niczego szczególnego się nie dowiedziałam. za to dostałam długa liste badań (kosztownych) do wykonania i usłyszałam, że tylko in vitro mi zostało... nie mam poczucia, że to było dobre spotkanie z lekarzem, który chce mi pomóc, szkoda. jak ochłonę pewnie poszukam innego specjalisty, tam nie mam zamiaru wracać.

zobacz wątek
12 lat temu
~mala_mi

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry