Odpowiadasz na:

Byłem tam wczoraj na spacerze, posiedziałem sobie na ławce przed stawem, przejeżdżali pracownicy zajmujący się porządkami / sprzątaniem w Parku...

62 hektary posiada swoją tajemnicę,... rozwiń

Byłem tam wczoraj na spacerze, posiedziałem sobie na ławce przed stawem, przejeżdżali pracownicy zajmujący się porządkami / sprzątaniem w Parku...

62 hektary posiada swoją tajemnicę, którą być może można było rozwiązać podczas jednego przesłuchania tyle, że 10 lat temu, teraz będzie to znacznie utrudnione, ale kto wie...

99% że wsiadła / lub ją tam wrzucono ewentualnie zaciągnięto siłą / do samochodu i nie było to przed jej domem...

Myślę, że wsiadła dobrowolnie, paradoksalnie w celu uniknięcia zagrożenia... I także nie było to w celu udania się na dalszą imprezę bynajmniej...

zobacz wątek
4 lata temu
~Dariusz Salamon

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry