Kolejny studenciak co uciekł od mamusi studiować filologie żab i myśli że jest trendy. Cóż po 5 latach tanich żałosnych imprez wraca do domu, ale niestety na jego miejsce przyjdzie następny...
rozwiń
Kolejny studenciak co uciekł od mamusi studiować filologie żab i myśli że jest trendy. Cóż po 5 latach tanich żałosnych imprez wraca do domu, ale niestety na jego miejsce przyjdzie następny przekonany o swojej wyjątkowości dekiel. Nie wszyscy studenci są takimi pozerami śmiesznymi, niektórych stać na wyjście do klubu a nie kiszenie się w bloku. Za cudze baluj, tak to łatwo, tylko żałośnie trochę.
zobacz wątek