Jeśli kupujesz tak często bilety w takich ilościach, to idź do biletomatu
Kierowca traci czas na Jaśnie Pannę, zamiast skupić się na drzwiach i drodze. Przy Galerii Bałtyckiej też widziałem, jak cała wycieczka dzieciaków zablokowała pierwsze drzwi i ustawiła się w...
rozwiń
Kierowca traci czas na Jaśnie Pannę, zamiast skupić się na drzwiach i drodze. Przy Galerii Bałtyckiej też widziałem, jak cała wycieczka dzieciaków zablokowała pierwsze drzwi i ustawiła się w kolejce, żeby kupić bilet w tramwaju. Do biletomatu stojącego obok nie podszedł nikt.
Często w autobusach nocnych trzeba płacić odliczoną kwotę. Wystarczy popytać pasażerów i zawsze ktoś miał rozmienić. Korona z głowy nigdy mi nie spadła.
Może nie zawsze kierowcy i motorniczowie są święci, znam i złe przypadki, ale często to też i pasażerowie są winni. Robią się leniwi i czekają aż cały świat rzuci się im do stóp. Dlatego nie można uogólniać, tylko trzeba karać właściwe osoby.
zobacz wątek