Widok

Jak dalej żyć

Rodzina i dziecko bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Hej,
Na początku proszę nie hejtowac, zwracam się do Was z prośbą o radę, dobre słowo nie krytykę. Tak w skrócie mam prawie 36 lat w miarę dobra prace i jestem w ciąży 4 miesiąc. Niestety mój partner okazał się być nie gotowy na dziecko i zostałam sama, jeszcze razem mieszkamy gdyż mieszkanie jest jego, lecz mijamy się bez słowa. Ja niestety nie mam rodziny kilkoro znajomych, i co tu dalej robić??.
Nie dociera do mnie ze będę samotna mama, świat mi się zawalił.
Dziękuję za każde dobre słowo i dobra radę.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dasz radę. Jeśli Ty jesteś gotowa na to, żeby być mamą, to Cię na pewno zmobilizuje do tego, żeby na przekór losowi iść do przodu. Nie Ty pierwsza i nie jedyna. Głowa do góry!
Tylko pamiętaj, że ojciec dziecka zawsze nim będzie i chociaż się rozstajecie, ma zobowiązania.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

Hej,
Ciężko tu coś doradzić, skoro facet nieodpowiedzialny, ale chyba da się żyć, skoro takie sytuacje się zdarzają i ludzie żyją. Może lepiej niech się wypowiedzą te, które były w takiej sytuacji.
Wiesz, nawet jeśli teraz jest źle, to może chłopu się odmieni, jak zobaczy malucha po urodzeniu, weźmie na ręce, przytuli... Czasem się odmienia, ale nie można zakładać, że na pewno.
Co teraz robić? Na pewno musisz chodzić do ginekologa i pilnować terminów, to raz. Dwa, zacznij gromadzić rzeczy dla dziecka. Jeśli chłop nie chce pomóc, zgromadź sama, ile możesz. Obejrzyj tu na stronie czy na olx ogłoszenia bezpłatne, sporo osób oddaje rzeczy po dzieciach i to w dobrym stanie. Trzy, masz jakąś przyjaciółkę? Wyżal się i pomyślcie razem, w końcu co dwie głowy to nie jedna, nie? ^_- Cztery, zacznij już rozglądać się za jakąś pomocą, nianią i posprawdzaj żłobki, żeby zyskać pogląd na sytuację i koszty.
Sama mam w domu malutkie dziecko, ale mogę Ci powiedzieć, że matka może góry przenosić dla dziecka, więc i Ty przeniesiesz. Czasem będzie ciężko, ale dasz radę. Poszukaj wokół siebie życzliwych ludzi, na pewno znajdziesz.
Powodzenia!
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dasz radę, jeśli nie ty to kto? Dla maleństwa znajdziesz w sobie takie pokłady siły, że sama się zdziwisz. I pamiętaj, że ojciec ma też obowiązki, a twoim obowiązkiem jest egzekwować jego obowiązki. Dla dobra maleństwa.
Porozmawiaj z kimś bliskim, tak jak pisał ktoś wyżej,co dwie głowy,to nie jedna.
Swoją drogą lepiej, że dowiedziałaś się wcześniej, że nie pasujecie do siebie niż później. Głowa do góry i myśl pozytywnie.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Agata nie załamuj się, pod sercem nosisz najcudowniejszą istotę na świecie, która dla Ciebie będzie najważniejsza, Jeśli pracujesz, coś wynajmij, od niego weźmiesz alimenty, będzie 500+ i Kamyszowe, to nie dużo, ale na wynajęcie wystarczy, dasz radę, maluch do żłobka po macierzyńskim, ew weź wychowawczy. Będzie ciężko zwłaszcza na początku. Może masz jakieś dobre koleżanki które Cię wspomogą?
Nie załamuj się, bo Twój stres udzieli się dziecku, Na jednym facecie świat się nie kończy, a może stanie się tak, że on jeszcze dojrzeje do roli ojca? tego nikt nie wie, czasami faceci potrzebują więcej czasu. Najważniejsze aby nic na siłę, bez awantur, potrzebujesz spokoju
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dasz radę, jeżeli możesz sobie na to pozwolić to wyprowadź się, bo takie życie pod jednym dachem to stres dla ciebie, a teraz on szkodzi również i dziecku. Jeśli potrzebujesz pomocy, pisz tutaj, ja mam trochę ubranek po swojej już 4-latce, bujaczek, mogę oddać, bo pewnie nigdy i tak nie będę miała czasu, żeby sprzedać, a chętnie pomogę. Trzymaj się, dasz radę!
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

Hej, sama jestem samotną mamą i powiem Ci, że bardzo mi z tym dobrze. Rozstanie się z chłopakiem, który nie był gotowy na dziecko, to była świetna decyzja. Powiedziałam sobie: weź się w garść i Tobie też to radzę. Szukaj pozytywów. Masz pracę, do tego alimenty (tylko nie unoś się honorem - są dla dziecka, zasługuje na nie!), a teraz jeszcze 500+, więc kwestia finansów nie powinna być zmartwieniem. Poszukaj małego mieszkanka blisko pracy (na początek kawalerka to na prawdę wystarczające lokum) i żłobka.

Nie będę ukrywać, początki były dla mnie trudne, przy maluszku, który nie chciał zupełnie spać w nocy pomoc innych była dla mnie zbawieniem. Nie wstydź się prosić i szukać pomocy. To nie jest oznaka słabości, a tego, że szukasz najlepszego dla siebie i dziecka rozwiązania. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko i na odwrót - nic nie daje takiego poczucia spełnienia jak dziecko. A jego uśmiech w najtrudniejszych chwilach potrafi zdziałać cuda.

Szukaj grup mam z dzieciaczkami w podobnym wieku, może jakieś koleżanki, z którymi odnowisz kontakt? Takie rozmowy o pieluchach i wzajemne pomaganie sobie, to ważne wsparcie, kiedy nie masz tu rodziny. Trzymam mocno kciuki!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jak mawiała moja prababcia : Da Bóg dziecko, da i na dziecko.
Dziewczyno, właśnie masz najlepszy czas w swoim życiu. Facet okazał się słaby, trudno, czasem tak mają. Ale uwierz mi, wraz z dzieckiem przyjdzie do Ciebie niesamowita siła, to fenomen, ale tak właśnie jest. Facet może się opamięta, może nie - trudno wróżyć z kart, ale świat się dla Ciebie nie skończył, wręcz przeciwnie - właśnie zaczyna się Twoje Życie, zobaczysz, jak wiele zmieni się na lepsze. Dasz radę z każdą przeciwnością losu. Na szczęście od września 500+ obejmie też 1sze dzieciątko, także macierzyński + 500+alimenty - da się żyć. Wynajmij jakiś mały pokoik, może mieszkanko, wyprowadź się - i zacznij celebrować ten czas, w którym masz swoje maleństwo pod sercem, bo czas pędzi i nim się obejrzysz - będziesz je miała w ramionach. Głowa do góry! Wkrótce sobie zaśpiewasz MAM tę moc :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Już masz rodzinę - maleństwo, które w Tobie rośnie :) Postaraj się wynająć coś jak najszybciej (zwróć uwagę, żeby była winda albo parter, żeby nie szamotać się z wózkiem po schodach), póki jeszcze brzuch tak bardzo nie przeszkadza i urządzić kącik dla dziecka. Warto też zapisać się do szkoły rodzenia - nauczą Cię tam jak ubierać/kąpać/przewijać itd.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Agata, daj znać, jak się ułożyło, gdy podejmiesz już konkretne decyzje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dasz radę, zobaczysz. Chyba lepiej wychowywać dziecko w pojedynkę niż z kimś niedorosłym do roli rodzica. Z całego serca życzę Ci siły i powodzenia!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Bedzie Ci cięzko i smutno, ale jak urodzisz, jak maluszek sie do Ciebie pierwszy raz usmiechnie, pierwszy raz wyciągnie rączki, powie "mamo" to ZADEN absolutnie zaden facet chociaz bylby ze zlota Ci tego nie zastapi! a tego frajera jest mi po prostu zal ze straci najfajniesza przygode jaka moze nam sie przytrafic! Mam dwie corki i uwierz mi ze znalezc faceta jak masz dzieci - zaden problem, ale prawada taka ze jak masz dziecko to po co Ci dodatkowe duze dziecko? ps. mam meza nie jestem samotna matka ale byl czas w moim zyciu jak bylam sama z corkami i to byl wspanialy czas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko

o ile większe buty na zimę? (34 odpowiedzi)

chce kupić mojej 2,5 letniej córce buty na zimę, bo teraz jest przynajmniej wybór, obecnie nosi...

nnt. Jaki kupić materac do łóżka? (29 odpowiedzi)

Cześć Dziewczynki, pisałam w innym dziale forum, ale mnie olano. Czy Wy możecie mi doradzić,...

Idealny krem do twarzy (68 odpowiedzi)

Pomijam fakt, że dla każdej skóry dobre jest coś innego :) , ale piszcie, który krem zachwycił...

do góry