Jak to jest być żoną ginekologa....
Hej drogie Panie, być może Panowie czy też "bohaterki" mojego wątku.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, aż w sumie do wczoraj. Od kilku tygodni niestety biegam trochę po lekarzach...
rozwiń
Hej drogie Panie, być może Panowie czy też "bohaterki" mojego wątku.
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, aż w sumie do wczoraj. Od kilku tygodni niestety biegam trochę po lekarzach ginekologach.... tu wizyta jedna, druga.. USG piersi, ginekologiczne itp. i trafiam na "Panów" ...
Dlatego też zastanawiam się, co czuje, myśli żona takiego doktora jak on praktycznie dziennie obcuje z roznegliżowaną kobietą :) jak myślicie ??
zobacz wątek